Rozdział 27: Pakt z aniołem

122 11 57
                                    

- „Warto docenić czyjąś chęć pomocy, zanim jej całkowicie zabraknie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- „Warto docenić czyjąś chęć pomocy, zanim jej całkowicie zabraknie."

Artemis po raz kolejny poradziła sobie na samotnej misji. Przez fakt, że są to jedynie drobne zadania na terenie planety, Hunter nie jest przekonany co do wylotu Artemis na kolejną samotną misję, tym razem na planetę Cantonica.

Mimo sprzeciwu Huntera i reszty grupy, Artemis zostaje przez Cid przekonana co do wylotu do miasta Canto Bight. Po obietnicy sporej zapłaty, wiedząc, że ewentualna suma zarobionych kredytów zbliży ją do powrotu do domu.

Artemis spędza czas z Omegą na przygotowaniu się do misji, podczas gdy Hunter wciąż próbuje przekonać kobietę, by nie wyruszała na Cantonicę w pojedynkę.

Ord Mantell, 19 lat przed bitwą o Yavin:

Omega siedziała na rampie do wejścia na pokład Posy, trzymając na kolanach pudełko z końcówką mieszanki mantell. Wyjadając to, co zostało, o jej biodro opierała się biała maskotka przypominająca żołnierza-klona.

Kiedy do hangaru, gdzie stał frachtowiec wszedł Hunter, od razu zauważył machającą mu dziewczynkę.

Hunter: Jak było?

Omega: Super. Nie wiedziałam, że to będzie takie fajne.

Hunter: Załatwiła wszystko, co mogła?

Omega przytaknęła.

Omega: Mhm. I nawet więcej.

Dziewczynka wskazała wzrokiem na trzymany przez siebie karton. Hunter widząc jak mało było w nim zawartości, spojrzał z zaciekawieniem na dziecko.

Hunter: Byłaś bardzo głodna, jak widzę.

Omega: Oddałam część Artemis.

Hunter: Musiałaś jej oddać tego całkiem dużo. Przestało ci smakować?

Omega: Liczyła już po trzy chrupki za jedno pytanie ode mnie.

Hunter: Czyli zadałaś jej sporo pytań.

Omega ochoczo przytaknęła, nie kryjąc się ze swoją ciekawością.

Hunter: Co to?

Mężczyzna wskazał na zabawkę leżącą przy dziecku.

Omega: Temmie mi kupiła.

Hunter: Sama z siebie?

Omega: Zobaczyła, że mi się spodobała.

Hunter: Omega, Temmie ma własne wydatki, na które powinna przeznaczać kredyty.

Omega: To i tak była niespodzianka. Dała mi to, gdy wyszłyśmy ze sklepu. Nie wiedziałam, że mi to kupi.

Jedna z nich - Część I (The Bad Batch x OC) (Gwiezdne wojny Fanfiction)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz