OKOLICZNOŚCI I NERWOWA ATMOSFERA

216 7 17
                                    

Grudzień. Zima. Śnieg. Lód.

Ja i Aarvand.

Odebrał mnie ze szkoły zostawiając tam swoje auto. Parking podziemny, strzeżony.

- Jeździłaś kiedyś na łyżwach? - zapytał.

- Nie, dlaczego?

- Bo weszliśmy na lód.

Rozejrzałam się. Na drodze prowadzącej do naszej willi był tylko lód.

- Dobra, trudno. Wyjebane.

- LARA! - wrzasnął Aarvand.

- Dobra, cicho.

Moje relacje z chłopakami bardzo się poprawiły od grupowego seksu. Było o wiele lepiej, dużo się śmialiśmy wygłupialiśmy oglądaliśmy filmy i nawet poszłam im na ugodę; zaczęłam jeść normalne porcje. Tak, mogę się tym chwalić dlatego że dla mnie jest to duże osiągnięcie. Okazało się że Adrien i Sara wprowadzał się do nas dopiero w wakacje, pod koniec drugiego miesiąca. Nie chciałam w naszym domu ich bachora i zamierzałam zrobić wszystko żeby im przeszkodzić w tym planie. Adriena chciałam mieć przy sobie bo ponoć był przystojny. Nie wiem, nie widziałam go w życiu na oczy ale z nim rozmawiałam i był naprawdę, naprawdę fajny.

Rozmawiałam też o nim z chłopakami. Powiedzieli, że jeżeli będę chciała to będzie mógł dołączyć do naszej erotycznej, małej rodzinki. Pamiętacie jak dostałam opierdol za to, że czytałam porno? Kilka takich książek zostało wydanych. Kto jak nie ja w tym domu mógł robić takie nielegalne rzeczy i je kupić? No oczywiście, że je kupiłam, no bo kto jak nie Lara Shiller? Arvand się wściekł, mimo wszystko już nie dostawałam kary czy konsekwencji jak kiedyś. Myślę, że to przez znaczną poprawę naszych relacji.

Z Tuxem zachowywałam się jak z bratem, no oczywiście oprócz rzeczy osiemnaście plus.

Ezra nareszcie zobaczył, że może być sobą. Otworzył się i zaczął się udzielać, śmiał się z nami,dużo rozmawiał i przysięgam, że nigdy, przenigdy nie wyobrażałam sobie Ezry jako takiego gadułę.

Ryan był mniej agresywny,.ale wznowiliśmy treningi i zazwyczaj kończyły się noo.. sami wiecie czym.

Asa jako mój chłopak um.. przepraszam za wyrażenie, ale: bardzo dużo razy mnie zaliczył.

Mam numer Adriena i zawsze, kiedy się coś dzieje; piszę do niego i wyżalam mu się. Przyjmuje to wszystko, dzwoni na kamerkę albo nie. W sumie to zależy od jego humoru albo tego, gdzie jest. Czasami gdy jest zajęty to po prostu nagrywa głosówki, ale zdarza się to bardzo rzadko. Nie lubi kiedy jego głos jest uwieczniany.

Nielegalnie gadałam z Sarą kiedy Adrien zostawił swój telefon w kuchni i zapomniał się rozłączyć. Wzięłam wtedy jej numer i przyznaję, że dogadujemy się bardzo dobrze. Sara przyznała się, że blefuje, że mnie nie zna, nie jest ciekawa i że nie chce mnie w swoim życiu. Tak poza marginesem to ja jej też.

Szłam teraz spokojnie z Aarvandem przez zalodzoną ścieżkę Leśną do naszej willi.

Zaczęłam się śmiać z wiewiórki, która przebiegając drogę Wywaliła się. Prawie poleciałam do tyłu, ale prawie bo Aarvand mnie złapał.

Zaraz potem wywaliliśmy się oboje.

W domu Zjedliśmy przepyszne zapiekanki. Ryan faktycznie jest bardzo dobrym kucharzem.

Potem poszłam się pouczyć.

Jednym kolanem byłam na łóżku gdy coś złapało mnie za kostkę.

Wydarłam się na cały dom. W pięć sekund chłopcy stali w drzwiach.

Nasza KrólewnaWhere stories live. Discover now