10. Już Dobrze

251 5 0
                                    

Pov Bartek

Kąpaliśmy się w basenie. Poszliśmy do dziewczyn były roztrzęsione.

H - Bartek nie ma Fausti!

B - Co? Jak długo?

W - Nie wiem. Maksymalnie 40 minut.

H - Jezu. Mogłyśmy nie iść po to picie.

B - Hania spokojnie. To nie wasza wina.

Ś - Chodźmy rozejrzymy się.

W szatni

P - O ku*wa. To jest jej strój kompielowy?! 

W - Japie*dziele tak!

B - Boże. On ją zgwałcił. Napewno.

H - Kto????

B - Jej były. Dlatego nie chciała jechać.

Pov Faustyna

Nie wiedziałam co robić. Postanowiłam, że skorzystam z okazji i ucieknę. Usłyszałam, że ktoś wychodzi z domu. Przez okno widziałam, że Piotrek wyszedł. Byłam w moim starym dotąd pokoju. Wiem to. To moje dawne mieszkanie. Miałam tu swoje rzeczy i inne. Ubrałam się i podeszłam do drzwi. Były zaknięte. Wziełam nóż i ostrożnie przekręciłam zamek. Drzwi się otworzyły. Wybiegłam z domu i biegłam przed siebei. Nagle zobaczyłam naszą grupkę.

F - Bartek!!!

Pov Bartek

Wróciliśmy zrezygnowani z basenu. Myśleliśmy jak powiedzieć wychowawczyni, czemu nie ma z nami Fausti. Nagle ktoś krzyknął.

F - Bartek!!!

F - Bartek!!!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


B - Faustynka!!!! 


F - Bartek....On...On mnie.. - mówiła zapłakana.

B - Już jest dobrze. Już jest dobrze. - Dalej się przytulali.

Po dwóch tygodniach wrócili do Polski.

205

Stwierdziłam, że skoro tak późno za co bardzo przepraszam to macie jeszcze drugi troszkę krótszy rozdział.

Ty nim byłeś - FartekWhere stories live. Discover now