21. Tęsknie, ale nie...

180 10 3
                                    

B - Fausti?! Nieee!

F - Bartek zostaw mnie! Proszę! Chcę to zakończyć!

B - Fausti masz dla kogo żyć!

F - Dla kogo? Dziewczyny ze mną gadają, ale już nie tak jak kiedyś! Patryk wyjeżdża na studia! A ty!? Z tobą już wcale nie mam kontaktu, Nie mam nikogo!

B - Masz mnie!

F - Nie! Nie kochasz mnie.

B - Kocham i tęsknie!

F - Nie chcesz mnie! Masz tą swoją Karolinę!

B - Nie prawda byłem głupi.

F - Ja...Ja...- skoczyłam

B -Nieeeee!!!!!

Pov Bartek

Nie wiedziałem co mam robić. Widziałem jej ciało. Leżało bezwładne jak kłoda. Ona nie mogła zginąć nie teraz. Zadzwoniłem do Pattryka.

**Patryk Fausti skoczyła z mostu co mam robić?!**

**CO?! GDZIE?!**

**Na*****Szybko!!!**

Pov Patryk
Ona skoczyła nie to się tak nie skończy nie ma opcji.
Gdy dojechałem na miejsce było zamieszanie. Była policja która rozmawiała z Bartkiem, karetka w której...W której była Faustynka.
P - BARTEK!
B - Patryk przepraszam.
P - ONA PRZEZ CIEBIE SKOCZYLA!!!!!
B - Wiem. Byłem głupi naprawie to.
P - obyś miał rację.

[RM-ratownik medyczny]

RM - przepraszam państwa
Dziewczyna przeżyła. Jej stan jest stabilny. Ma połamane zebro, nogę, nos i rozbita głowę. To i tak jak na taką wysokość mało. Ma też wstrząs mózgu i narazie jest w śpiączce.
P - Dzięki Bogu. Mona ja dzisaj odwiedzić?
RM - nie raczej się nie wybudzi. Najwcześniej za tydzień.
P - Dobrze.
Poszedłem z Bartkiem do mojego domu. Wybaczyłem mu. Wszystko sobie wyjaśniliśmy. Mam nadzieję, że Fausti z tego wyjdzie.

238

Ty nim byłeś - FartekWhere stories live. Discover now