Stolen stars (CHANCES #1) (ZAKOŃCZONA)

56. EVERLY

„If in ten years time I'm still on your mind

Would you call and say you want this?

No matter where we are, You still have my heart

'Cause I locked it and I promise

You're the locksmith"

***

Od: Caden Clarke

Do: Everly Meyers

Temat: Ćma

Próbowałem powiedzieć to od dawna, ale nie chciałaś słuchać.

To nigdy nie powinno się zdarzyć – wszystko, co było między nami. I, jeśli znów chcesz powiedzieć, że po prostu cię chronię, przyjmij do wiadomości, że w tym wszystkim było też drugie dno.

Niedawno kogoś poznałem. I myślę, że chciałbym z nią spróbować. To będzie łatwe, wiesz? Znacznie łatwiejsze niż z Tobą, bo wreszcie nie będę musiał niczego ukrywać.

Już od jakiegoś czasu miałem wątpliwości. Chciałem się od ciebie uwolnić, ale byłaś jak ćma, która krąży wokół ognia. Uparcie wracałaś, nawet kiedy cię odpychałem.

Nie mam już siły. Czasem zastanawiam się, jak moje życie wyglądałoby dzisiaj, gdybym nic do ciebie nie poczuł, albo gdybyś ty nigdy nie przestała mnie nienawidzić.

Może nadal miałbym szansę skończyć szkołę i jakoś ogarnąć swoje życie? Zabawne, wiesz... Przez cały czas martwiłem się o ciebie tak bardzo, że całkiem zapomniałem o sobie samym. Ale ostatnio dotarło do mnie, że to był błąd. Te kilka tygodni dało mi do myślenia. Zrozumiałem, że muszę odpuścić to, co i tak prowadzi donikąd, i skupić się na posprzątaniu całego cholernego bałaganu. Twoja obecność w niczym nie pomaga. Nie mogę walczyć na kilku frontach: o siebie, a jednocześnie toczyć wojnę z całym światem, bo uparłaś się, że musimy być razem.

Zrozum, że wcale tak nie jest. Czas odpuścić i pójść dalej. Tak będzie lepiej, także dla ciebie. I nie muszę chyba wymieniać powodów...

Nie odpowiadaj. Nie dzwoń. Nie szukaj mnie. Zamierzam zniknąć z miasta do czasu rozprawy.

A jeśli mogę poprosić Cię o coś ten jeden, ostatni raz... Wybierz to, co dla ciebie najlepsze. I mam na myśli nie tylko studia, ale też całą resztę. Zawsze wybieraj to, co naprawdę cię uszczęśliwia. Sięgaj na najwyższą półkę i rzuć świat na kolana. Wierzę, że możesz to zrobić.

A przede wszystkim, Ever, bądź szczęśliwa.

Tutaj kończy się nasza historia. Ale jestem pewien, że napiszesz dla siebie nową, znacznie lepszą. Taką, w której będziesz mogła kochać i być kochana bez poczucia, że musisz cokolwiek poświęcić.

Pewnej nocy spojrzysz w niebo i znów odnajdziesz na nim gwiazdy.

Żegnaj, księżniczko.

***

Czasem po prostu budzimy się w środku nocy, zlani potem, podświadomie czując, że coś jest nie tak. Zwykle to tylko koszmar, który błąkał się gdzieś na granicy jawy i snu. Ale bywa, że to przeczucie jest słuszne. Że za moment odkryjemy, jak bardzo zmienił się nasz świat, gdy beztrosko dryfowaliśmy na falach nieświadomości, kołysani ciszą.

Puls tętnił mi w uszach bez żadnego wyraźnego powodu. Sięgnęłam po butelkę wody na szafce obok łóżka i przypadkiem strąciłam na podłogę telefon.