Kiedy się obudziłam zobaczyłam go, był taki spokojny jego twarz nie wyrażała żadnych emocji. Powoli wstałam, żeby go nie obudzić.
-O boże! - krzyknęłam na widok zwłok Alana i zaschniętej krwi na dywanie.
-Należało mu się. - powiedział ochrypłym głosem, a ja podskoczyłam ze strachu na co on cicho zachichotał.
-Dzień dobry, nie chciałam cię obudzić, przepraszam. - powiedziałam cicho ważąc każde słowo.
-Idę się wykąpać, a ty zrób mi śniadanie. Jestem głodny.
Poszłam jak na rozkaz do kuchni i zaczęłam smażyć placki z jabłkami. Kiedy w końcu przyszedł zjadł je szybko i wyszedł mówiąc, że ma coś do zrobienia.
Jest piątek, a w pracy muszę być o 11:00, czyli powinnam już wychodzić.
30 minut później byłam w pracy, wchodząc do Arkham podbiegł do mnie ordynator.-Pani doktor! - krzyknął podbiegając do mnie.
-Dzień dobry.
-Joker uciekł. Chciałbym żebyś na siebie uważała.
Przykryłam dłonią usta udając przerażenie, w duchu chciało mi się z niego śmiać. Poszłam do biura i odrazu sprawdziłam grafik, z powodu zamieszania przez ucieczkę mogłam wyjść od razu po spotkaniu z Ivy.
3 godziny później
Weszłam do domu i zobaczyłam siedzącego pana J na komodzie, oglądał moje zdjęcia. Jego bystry wzrok wpatrywał się w moją twarz na fotografii. Nagle się odwrócił i przyparł mnie do ściany przykładając zimne ostrze do mojej szyi.-Powiedziałaś komuś!
-Ni...nie J.
Popatrzył się świdrujących wzrokiem w moje oczy i po chwili mnie puścił.
-Jak usłyszę, że coś komuś powiedziałaś od razu poderżnę ci gardło.
-Dobrze - powiedziałam spuszczają wzrok.
-Jak będziesz grzeczna to dostaniesz nagrodę. - popatrzył się na mnie szczerzącą się od ucha do ucha.
Poszłam do łazienki przebrać się w dresy. Kiedy wyszłam, od razu wzięłam się za gotowanie. Zrobiłam potrawkę z kurczakiem, i zawołałam go na obiad.
-Ymm... Pyszne - powiedział wkładając kolejny widelec do ust.
-Cieszę się, panie J, że ci smakuje.
-Umyj się i ładnie się ubierz, a ja idę uszykować niespodziankę dla ciebie. - powiedział odchodząc od stołu.
Posprzątałam naczynia i poszłam do łazienki. Wzięłam swój ulubiony jagodowy płyn do kąpieli i napełniła wannę wodą, po czym wlałam płyn. Zdjęłam ubrania i weszłam do ciepłej fioletowej wody z bąbelkami. Siedziałam tam czytając książkę przez 20 minut, do póki nie wszedł Joker bez pukania.
-Ej! - krzyknęłam kuląc się, a on tylko się uśmiechnął. - Nikt cię nie nauczył pukać - powiedziałam na co on się roześmiał jak bym opowiedział świetny żart.
-Wychodzi na to, że nie.
-Możesz wyjść! - krzyknęłam podirytowana.
-Nie - powiedział stanowczo i usiadł na toalecie.
-To podaj mi ręcznik - pokazałam ręką na materiał, który wisi przy drzwiach. Na co on pokręcił przecząco głową i wyszedł.
Wzięłam ręcznik i poszłam do sypialni wziąć rzeczy do ubrania. Kazał mi się ubrać ładnie, więc wyciągnęłam czarną obcisłą, krótką do połowy ud sukienkę. Kiedy ją ubrałam pączuś zaklaskał w ręce ciesząc się jak małe dziecko. Dlatego, że była na ramiączkach dał mi czarną, krótką, skórzana kurtkę z ćwiekami na ramionach. do tego pomalowałam sobie usta na krwisto czerwony kolor który pasował do moich paznokci i butów, które zamierzałam ubrać. Oczy podkreśliłam jedynie czarnym eyelinerem i tuszem do rzęs.
~Sądzę, że wyglądam bosko.
-Wyglądasz bosko - powiedział jak by mi czytał w myślach. - Tylko trzeba coś zrobić z twoimi włosami. Już wiem! Siadaj!
Kiedy skończył miałam na głowie dwa kitki, które od razu mi się spodobały. Na koniec przed wyjściem ubrałam wysokie czerwone szpilki i do tego wyjęłam czerwoną małą torebkę.
Wyszliśmy...
_______________________________________________________________________________
Sory, że takie krótkie, ale nie miałam jakoś weny następny rozdział pojawi się jutro albo pojutrze. Dzięki za uwagę! XD
![](https://img.wattpad.com/cover/81618371-288-k239058.jpg)
YOU ARE READING
"Dangerous Love|Harley Quinn and Joker
FanfictionW tej powieści będzie przedstawione życie Harleen zanim stała się Harley. Czyli co się działo w czasie gdy Joker dotarł do szpitala psychiatrycznego (to czego nie było pokazane w filmie) (Wiem, że słaby opis ale nie mam pomysłu jak go zrobić, ale są...