Rozdział 2

6.4K 258 9
                                    


Lauren POV

Było mi strasznie głupio , że tak wpadłam na Camillę wydawała się miła w końcu była pierwszą osobą w tej szkole którą poznałam.Lekcję minęły dosyć szybko,po Angielskim kierowałam się w stronę wyjścia gdy nagle za plecami usłyszałam czyjś głos gwałtownie się obejrzałam i ujrzałam Camillę biegnącą w moją stronę.

-Hej poczekaj ! Mogę iść z tobą?

-Jasne

Po kilku minutach marszu  dziewczyna się odezwała.

-Przeprowadziłaś się tutaj czy po prostu zmieniłaś szkołę? Dziewczyna posłała mi uśmiech.

-Przeprowadziłam się tutaj z Londynu moja mama znalazła tutaj nową pracę.

Znalazłyśmy jakąś ławkę w parku i na niej usiadłyśmy rozmawiałyśmy przez długi czas nawet nie wiem kiedy zrobiło się ciemno.Spojrzałam na zegarek w telefonie była 21:00 nie chciałam wracać ponieważ świetnie mi się rozmawiało z dziewczyną , ale wiedziałam , że mama będzie się martwić.

-Przepraszam Cię , ale muszę już wracać moja mama na pewno się o mnie martwi zobaczymy się jutro?

-Dobrze to do zobaczenia jutro.

Pożegnałyśmy się i każda ruszyła w swoim kierunku.

Ten tydzień minął szybko codziennie razem z Camillą  wracałyśmy razem bardzo się zaprzyjaźniłyśmy  czasem wstępowałyśmy do pobliskiej kawiarni gdzie mają świetną kawę.Ostatnio nawet robiłyśmy sobie  głupie selfie.

Ostatnio nawet robiłyśmy sobie  głupie selfie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Dzisiaj jest piątek umówiłyśmy się , że razem pójdziemy do kina na jakiś horror.Camilla miała po mnie przyjechać o 19:00 nie miałam pojęcia w co się ubrać a do wyjścia została godzina.Stwierdziłam , że postawię na coś luźnego ubrałam czarne jeansy , białą koszulkę z kieszonką a na to bordową bluzę oczywiście nie mogłam nie założyć mojej ulubionej pary czarnych trampek przed kostkę.Gdy już byłam gotowa zeszłam na dół pomóc w czymś mamie.Po 15 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi , otworzyłam je i ujrzałam Camillę , która w tym świetle wyglądała naprawdę pięknie.

Camilla POV

Była godzina 18:30 zbierałam się do wyjścia z Lauren miałyśmy iść do kina na jakiś horror nie mogłam jej powiedzieć , że  boję się takich filmów zresztą chciałam się z nią spotkać.Naprawdę ją polubiłam z nikim nie czułam się tak dobrze jak z nią.Wzięłam kluczyki do samochodu i podjechałam pod adres dziewczyny , który wysłała mi SMS.Był to dosyć duży dom z pięknym ogrodem.Wyszłam z auta i zadzwoniłam do jej drzwi.

-Hej fajnie , że jesteś mamy jeszcze parę minut , więc może wejdziesz?

-Jasne

Weszłam do domu w środku był jeszcze piękniejszy niż na zewnątrz.Lauren zaprowadziła mnie do swojego pokoju , usiadłam na łóżku a ona poszła po coś do picia.Przyglądałam się wszystkim rzeczą jakie były w pokoju widziałam , że jeszcze nie do końca się rozpakowała w kącie leżał kij do Baseballa nie wiedziałam , że gra.Dziewczyna wróciła podała mi szklankę z sokiem pomarańczowym.Siedziałyśmy tak chwilę była już 19:30 zbierałyśmy się do kina.Lauren pożegnała się z mamą.Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy.Na miejscu kupiłyśmy bilety na Obecność 2.Zajęłyśmy miejsca reklamy trwały 30 minut zdążyłyśmy zjeść wcześniej zakupiony popcorn.Po filmie zaproponowałam żebyśmy poszły na pobliską plaże uwielbiałam tam chodzić gdy nie mogłam zasnąć w nocy byłam tu częstym gościem szum morza mnie uspokajał.Szłyśmy w kierunku plaży opowiadając o filmie.Lauren zaczęła rozmowę.

-Film był naprawdę fajny , ale mogłaś powiedzieć , że boisz się horrorów poszłybyśmy na jakąś komedię.

-Nie boję się

-Hahah widziałam jak się trzęsiesz ze strachu i czasami naprawdę mocno ściskałaś moją rękę.

-Przepraszam.Ale nie chciałam niszczyć tego wieczoru.

-Nie zniszczyłabyś go i tak byłby genialny.

Uśmiechnęłam się do Lauren

-Ej zobacz już jesteśmy

-WoW tu naprawdę jest ładnie

-Widzisz mówiłam

Lauren POV

Usiadłyśmy na plaży i patrzyłyśmy jak fale uderzają o kamienie leżące przy brzegu.Wieczór był świetny jeszcze nigdy nie spędziłam tak miło wieczoru jak z Camillą.Poczułam , że łączy nas naprawdę dużo rzeczy.Przy niej nie musiałam udawać nikogo innego mogłam być sobą nie oceniała mnie po prostu była i to się dla mnie liczyło.Oparła głowę o moje ramię i się uśmiechnęła.

Camilla POV.

Wiedziałam, że przy niej jestem bezpieczna.Wtuliłam się w nią mocno.Siedziałyśmy bez słowa po prostu patrząc na wodę.


No więc nie mam pojęcia czy te rozdziały się wam podobają,ale dodaję kolejny. :)

Because I Love You ×Camren× ZAKOŃCZONE Where stories live. Discover now