Wstałam o 8 ramo a wylot miałam na 10 więc postanowiłam już wstać i pójść się umyć i ubrać, tak też zrobiłam. Ubrałam biała bluzkę i czarne spodnie i zaszłam sobie zrobić śniadanie lecz jedna rzecz mnie martwiła że nigdzie nie biega mi mała kuleczka pod nogami,Kobi. Zjadłam i zaczęłam szukać mojego pieska, na blacie znalazłam kartkę od Luke'a która odrazu mnie uspokoiła.
,,Hej mała zadzwoń do mniej będziesz już chciała jechać na lotnisko to po ciebie zajadę. A Kobim zaopiekuje się Kim oraz ja.''
Spojrzałam na zegarek była już 9:10 zadzwoniłam do Luke'a i poprosiłam aby zawiózł mnie na lotnisko. Gdy byłam już na lotnisku pożegnałam się z bratem o chciałam już odejść ale on nie zatrzymał.
- Amanda nie rób głupstw bo będziesz żałować tak jak kiedyś. - spojrzał na mnie a ja odrazu wiedziałam o co mu chodzi.
- Dobrze postaram się. - przytuliłam go i odeszłam.
Po odprawie szlam już do samolotu gdy siedziałam na swoim miejscu dostałam wiadomość.
Kochaś🐻💗:
Miłego lotu.Ja:
Dzięki.•2 godziny później•
Jestem już w na miejscu, bardzo cieszę się że zobaczę moja przyjaciółkę. Idę właśnie po mój bagaż trochę mi smutno ponieważ to miejsce przypomina mi rodziców. Wychodząc z lotniska zauważyłam niską, szczupła blondynkę tak to była Lisa podbiegła do mnie mocno ściskając, strasznie za nią tęskniłam. Zapakowałem bagaż do samochodu i pojechaliśmy do niej. Weszłam do jej domu odrazu przywitali mnie jej rodzicie, dostałam swój własny pokój był piękny i miał własną łazienkę. Gdy już się rozpakowałam napisałam do Kim oraz Luke'a.
Ja:
Cześć kochana jestem już w New York'u właśnie idę na kolacje. Trzymaj się❤️Kim💕:
Amanda bardzo się cieszę. Smacznego 😘Zeszłam na dół i usiadłam przy stole przede mną siedział Larry starszy brat Lisy, jest nawet nawet. Po kolacji poszłam z moja przyjaciółką do pokoju i tam zaczęły się pytania.
- Ty jak tam twój braciszek?
- Dobrze będzie miał dziecko. Jest szczęśliwy i nadopiekuńczy.
- Co ty gadasz?! Gratulacje! A u ciebie.
- Dobrze mój brat ma przyjaciela ale jakoś nasze ''uczucia'' są skomplikowane, nie pytaj dalej.
- No ok. Dobra już północ ja idę spać.
Pożegnaliśmy się i poszłyśmy spać. Przed snem rozmyślałam jeszcze o tym czy to dobrze że spotkam się z Mike'm.
Przepraszam że nie ma rozdziałów ale ciągle szkoła i tylko w weekend mam czas żeby wejść i to nie zawsze. Postaram się poprawić💕💪
YOU ARE READING
Friend of my brother [UKOŃCZONE]
Teen FictionSiedemnastoletnia dziewczyna która straciła rodziców, przeprowadza się do Las Vegas do swojego starszego brata. Jak potoczy się jej historia ?