×elleve×

1.8K 254 50
                                    

Opierałem się o ścianę przy sali gimnastycznej i wpatrywałem w Isaka. Grali w piłkę nożną, ale Valtersen wydawał się zamyślony i nieobecny. Czekałem na dzwonek, by zabrać gdzieś blondyna.

Kiedy tylko upragniony dźwięk zabrzmiał, wszyscy odwrócili się w stronę wyjścia. Isak stanął jak wryty, kiedy mnie zobaczył, wpatrując się we mnie z jakby strachem.

Chciałem to zrobić na trzeźwo. Chciałem wszystko dokładnie pamiętać, ale bałem się, że on nie będzie tego chciał.

- Halla - mruknąłem, kiedy wolnym krokiem do mnie podszedł (a/n PRZEPRASZAM MUSIAŁM, EVEN MÓWIĄCY 'HALLA' TO MOJE ŻYCIE) .

- Cześć - odpowiedział, a jego głos zadrżał.

- Chciałbyś gdzieś wyjść?

***

Chłopak siedział na blacie u mnie w kuchni, wyglądając cholernie uroczo. Jego zbyt duża bluza tylko potęgowała ten efekt. Wpatrywałem się w jego usta, kiedy mówił. Próbowałem skupić się na jego słowach, ale nic z tego nie wychodziło. Za bardzo przeszkadzało mi pragnienie pocałowania go.

- Even? - spytał w końcu z lekkim uśmiechem - Słuchasz mnie?

- Hm? - uniosłem brwi, a on cicho się zaśmiał.

- Nad czym tak myślisz?

- Chciałbym cię pocałować - palnąłem, po czym mentalnie przybiłem sobie piątkę w twarz. Krzesłem. Nie no, brawo Even, brawo!

Chłopak spłonął rumieńcem, wyglądając jeszcze bardziej słodko niż zawsze. Tak, tak się da.

- Więc... - odchrząknął, widząc, że jego głos się załamał - Więc to zrób.

Zaledwie trzy kroki, wdech i cztery uderzenia serca później stałem już obok niego, dokładniej między jego nogami.

- Czuję się jak dziewczyna z fanfiction - wyszeptał, wydając z siebie bardzo męski chichot. Uśmiechnąłem się na ten dźwięk i niepewnie złączyłem nasze wargi.

Ahhh, jak ja uwielbiam ten spam powiadomień związany z votes pod rozdziałami w BIF lmao.
Btw

Jest 918, wbijmy 900😂
Damy radeee!!!

Bare Ikke Forelske → evakWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu