1. Powrót do Eldaryi

1.5K 129 107
                                    


Rozglądała się dookoła, nie widząc wokół nic poza nieprzeniknioną ciemnością. Dobrze wiedziała że to tylko sen, jednak odczucie zimna na skórze wydawało się aż nazbyt realne. Chciała się jak najszybciej obudzić i wydostać z tej przeklętej nicości która z każdą chwilą napawała ją coraz większym strachem.

- ..Skaylor!

Odwróciła się za siebie, słysząc nawołujący ją dziecięcy głos. Jednak tak jak się spodziewała, nikogo za nią nie było.

- ..Skaylor!

Kolejny głos. A za nim kolejny, i kolejny. Głosów przybywało z każdą chwilą, a ona czuła jakby miała zaraz stracić rozum. Czuła, że powinna ich znać. Powinna pamiętać. Jednak dlaczego dzieje się zupełnie na odwrót?!

- PRZESTAŃCIE! -Krzyknęła, łapiąc się za głowę która zdawała się zaraz eksplodować. Jednak głosy jedynie przybrały na sile, a ona z każdą sekundą czuła się coraz bardziej osaczona.

- DOSYĆ! BŁAGAM, STOP!

*************

Skaylor szła przez miasto, czując na sobie ciekawskie spojrzenia przechodniów wlepiających w nią swoje rozbawione spojrzenia. Nie mogąc nic z tym zrobić zacisnęła zęby, starając się zignorować szepczących wokół ludzi którzy przez te lata powinni się przyzwyczaić do jej widoku, ale chyba nie szło im to najlepiej.

- Ej, dziwaku! - Krzyknął za nią jakiś chłopak, którego głos rozpoznała ze szkoły. Przyspieszyła kroku, nie mając zamiaru wysłuchiwać kolejnych drwin których zmuszona jest słuchać od małego. Przecież nie prosiła się o taki wygląd! Z całego serca nienawidziła swoich krwistych włosów i heterochromicznych oczu przez które nie mogła normalnie żyć.

- Ej, może znowu nam coś poopowiadasz? W końcu nie co dzień można spotkać człowieka który zna chodzące pijawki!

- Spadaj kretynie. - Odparła, starając się wyminąć chłopaka który zaszedł jej drogę.

No tak, i jeszcze to. Gdy była mała, ponoć ciągle wygadywała niezrodzone rzeczy o wampirach, elfach oraz ludziach przypominających zwierzęta i wielu innych dziwactwach. Sama nie wie, co sobie wtedy myślała. Jednak, z jakiegoś powodu kocha fantastykę i wszystko z nią związane. Ale chyba nieco z tym przesadziła, bo nie wyniknęło z tego nic dobrego poza ciągłymi wizytami u psychologa i podejrzeniami o występującej u niej psychozie. Jeszcze tylko tego brakuje, żeby zawinęli ją w kaftan i zamknęli na cztery spusty.

- Ej, buraku dokąd to?! - Krzyknął denerwujący chłopak który najwyraźniej ani myślał się odczepić. - Uciekasz do tych swoich wróżek i innych cudaków?

- Już wolę spędzić ten czas z nimi niż choćby sekundę dłużej z takim deklem jak ty. - Uśmiechnęła się słodko, co najwyraźniej nie spodobało się jej prześladowcy ponieważ jego twarz przybrała odcień jej włosów.

- Coś ty powiedziała?! Jakaś umysłowo chora laska nie będzie mnie obrażać!

- Ktoś niestety musi.

Te słowa przelały czarę. W jednej chwili chłopak zamachnął się w jej stronę, co ona odwzajemniła szybkim odskokiem i dosyć mocnym uderzeniem z kolana w brzuch. Znokautowany nastolatek upadł na kolana starając się złapać oddech, podczas gdy ona przyglądała się mu z triumfalnym uśmieszkiem.

- Zrób tak jeszcze raz, a poślę cię do diabła. - Mruknęła, obracając się na pięcie i kierując w stronę domu.

Jeśli ma być szczera, to sama do końca nie wie gdzie się tego nauczyła. Z tego co pamięta, już w dzieciństwie sprawiała problemy posyłając dokuczających jej uczniów do szkolnej pielęgniarki. Jednak, skoro już wtedy co nieco potrafiła, postanowiła brnąć w to dalej dlatego zapisywała się na wszystkie możliwe kursy samoobrony oraz walki, nawet jeśli miało to oznaczać sprzeciwienie się swoim obecnym opiekunom którzy traktowali ją ze sporym dystansem, ale i tak starali się na każdym kroku kontrolować niczym marionetkę. Jej oceny musiały być perfekcyjne, zachowanie idealne, a sposób myślenia i postrzegania świata zgodny z ich światopoglądem. Jednak, poza nauką osiągnęli porażkę na każdej linii. Zamiast być idealną dziewczynką przypominającą lalkę barbie jest uparta, potrafi podnieść głos nawet na swoich opiekunów, a dodatkowo nie jest słaba. Co do przedmiotów szkolnych, uczy się jedynie tego co sama uzna za przydatne do życia.

Eldarya / Uczucia Skryte W Twoich Oczach Where stories live. Discover now