Secret song || H.S

#8

Sobota, 10:02

O boże.. Wczoraj wróciłam o 24 do domu.. Niby nie było źle a jednak..

U Katy pierwsze co zrobiliśmy to popcorn. Powkładalismy wszystkie przekąski do misek którymi zajął się Niall. Ja i Katy kupiłyśmy sobie smakowe piwo natomiast chłopacy nie mogli bo prowadzili. I się zaczeło. Mianowicie przemawianie się jaki film oglądamy. Ja chciałam obejrzeć romantyczny, Niallowi było wszystko jedno. Katy natomiast chciała horror..

-Obejrzymy horror! - zasugerowała Katy

-Przecież ty się boisz horrorów!

-Odkąd mieszkam z Mattem nie boję się. Przy nim jestem bezpieczna i nie boję się usnąć. - mówiła dumna z siebie

-No właśnie bo masz kogo przytulać w nocy także nie bierzemy ciebie pod uwage - odpowiadałam zażenowana już trochę.

-Zaproś do siebie Willa i po problemie- zamurowało mnie jak Katy to powiedziała.

I znowu Harry i Niall patrzą się na kogo? Na Lile White! Bo Katy powiedziała to tak jakby Will był dla mnie przyjaciel z korzyściami. Przynajmniej ja tak to odebrałam. Oni w sumie chyba też.

-Katy...?

-No dobra soryy.. Obejrzymy już ten romantyczny..

-To ,,Pamiętnik'' ? - Harry wie jaki film uwielbiam. W sumie dużo razy go razem oglądaliśmy i wtulaliśmy się w siebie. Zawsze gadaliśmy że my też do końca naszych dni będziemy razem. Pfff... ehe

-Kat włączysz? - Pyta Niall z pełną buzią

-Mhmm

Na filmie ja i Katy płakałyśmy. Chłopacy też mieli nieszczęśliwe miny.

-Ktoś chce herbaty? - Zawsze po smutnych filmach pijemy z Kat herbatę. Nie wiemy dlaczego ale jakoś tak się przyjeło.

-Oczywiście!! -prawie krzyczę.

-Ja też poproszę - odzywa się Niall

-Jeśli to nie problem - i Harry

-To ide zrobić.. owocowe czy normalne?

-Normalne - odpowiadamy chórem z Harrym. Ughhh...

-Ja chcę owocową! -Niall jak zwykle musi być oryginalny..

-To chodź sobie wybrać bo mam ich sporo - jej uśmiech na twarzy mówi wszystko.

I tak zostałam sama z Harrym ;)

-Podobał ci się koncert? - pyta niepewnie.

-Mhm masz naprawdę fajne piosenki. -odpowiadam z uśmiechem.

-Dziękuję.. wolisz koncerty solowe czy jak byliśmy w zespole?

-Twój koncert był naprawdę dobry i przyjemnie spędziłam czas ale chyba bardziej mi się podoba jak jesteście w zespole. Jest wtedy śmieszniej na scenie i poza nią..

-Taak to prawda. Zgadzam się z tobą..

- Masz kogoś? - Nie uniknione pytanie.. i co mam odpowiedzieć?? Gdy już sie zbieram do odpowiedzi Katy mi przerywa..

- Niall zaproponował żebyśmy obejrzeli ich film co wy na to? - zwalnia widząc nasze miny. Muszę z tego wybrnąć..

-Oczywiście po tym smutnym filmie przyda nam się trochę rozrywki - mówie śmiejąc się.