~16~

524 27 0
                                    

  Wariat... No ale mój.  


Przytuliłam Marcusa. Nadal nie mogę uwierzyć, że jesteśmy razem. To wydaję się jak bajka. Ale oczywiście jak to moja siostra ma zwyczaju.. zepsuła tą piękną chwile. 


-Meggie.. pójdziesz na zakupy? 

Odwróciłam się do niej. 

-Masz nogi?-spytałam.

-Tak.. ale ty jesteś starsza.-uśmiechnęła się.-Nie ma żelków..czy czegoś słodkiego! 

-To będzie jak dwa lata temu.. Pójdę do sklepu, ty to zjesz w godzinę i później będziesz pół dnia jęczała, że jesteś grupa.-skrzyżowałam ręce. 

-W poniedziałek jest szkoła deklu.-Mad spojrzała na mnie. 

-Dzięki za pocieszenie.-weszłam do pokoju i schowałam się pod kołdrą. 

-Depresje masz?-usłyszałam śmiech Tinusa. 

-Tak!-zaśmiałam się. 

-Meg bój się.-Mad skoczyła na mnie. 

-Ała..Marcus ratuj.-jęknęłam.-Mad siostrzyczko wiesz, że ciebie kocham..plose wejdź.-mruknęłam cicho i po chwili Mad zeszła ze mnie.

Usiadłam na łóżku, oczywiście moje włosy były na całej mojej twarzy. Zarzuciłam włosy do tyłu..Mad i Tinusa nie było u mnie w pokoju. Obok mnie siedział Marcus. 

-Tak czy tak zawsze ślicznie wyglądasz.-uśmiechnął się. 

-Aww dziękuje.-uśmiechnęłam się szeroko.-Obejrzymy jakiś film?

-Możemy.-pocałował mnie w czoło. 

Spojrzałam na moją walizkę..cholera. Nie zdążyłam jej wypakować. 

-Tylko daj chwile.-wstałam i podeszłam do walizki. 

-Nie wypakowałaś się jeszcze?-Mac podszedł do mnie. 

-Nie miałam czasu..-westchnęłam i otworzyłam ją. 

-Serio? Pomóc ci? 

Zaśmiałam się i wyjęłam torbę z moim laptopem. Zamknęłam walizkę i poszłam z nią do garderoby.  

-Po co mam ją teraz rozpakować?-wyszłam z garderoby. 

-W sumie racja.-zaśmiał się. 

Zabrałam laptopa i moją torbę z Nike. Podczas postoju tata nakupował mi pełno picia i słodyczy. Usiadłam na łóżku obok Marcusa. Wybraliśmy film obecność ... nie mam pojęcia czemu się na to zgodziłam.. W niektórych momentach Mac dodatkowo mnie straszył. Przysięgam miałam ochotę go udusić poduszką. Od razu przypomina mi się moje mini marzenie z dzieciństwa.. ,,Chce by mój książę z bajki pokochał mnie taką jaką jestem" No i się spełniło... Ciężko było, ale wreszcie się spełniło..kocham go.. 


~~~

Maraton 8/8 

To już koniec maratonu ♥

Powiedz czy mnie kochasz| Marcus Gunnarsen Where stories live. Discover now