Prolog

7.9K 270 41
                                    


Wczesny wieczór w Gotham toczył się w dość dziwny sposób. Ludzie omijali duże galerie handlowe oraz największe korporacje.

Dlaczego?

W tym mieście jest przesyt złoczyńców. Można powiedzieć, że co koło dziesiąty mieszkaniec jest po złej stronie.

Kim jest dla nich pozostała część społeczeństwa?

Pionkiem w grze. Ludźmi, którzy w jakiś sposób twierdzą, że wszyscy powinni być po stronie sprawiedliwości są im nie potrzebni. To zwykłe marionetki, które czasem zostawią sobie na dłużej, a niektóre po chwili lądują w koszu na śmieci.

Właśnie w tym dniu jednym z największych banków w mieście nie miał ani jednego klienta, po tym gdy ludzie dowiedzieli się, że z aresztu uciekł najniebezpieczniejszy przestępca - być może nawet na całym świecie.

- Ty wyłącz kamery - powiedział mężczyzna w niebieskiej kominiarce wymahując bronią w miejsce, gdzie miał się udać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Ty wyłącz kamery - powiedział mężczyzna w niebieskiej kominiarce wymahując bronią w miejsce, gdzie miał się udać. - Jeden musi zostać z nim - odparł i spojrzał na chłopaka w czerwonym nakryciu głowy. On na znak kiwnął głową, że zostanie z nim do czasu, aż nie skończy swojej części zadania. -Patrzyli sobie przez chwilę w oczy tak, jakby już kiedyś się widzieli. Następnie wraz z towarzyszem ruszyli w stronę sejfu.

- I jak skończyłeś?- zapytał podirytowany zerkając na szczupłego mężczyznę, który właśnie kończył wyłączać kamery w całym budynku

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- I jak skończyłeś?- zapytał podirytowany zerkając na szczupłego mężczyznę, który właśnie kończył wyłączać kamery w całym budynku. Po chwili spojrzał w kierunku jednego z okien i uśmiechnął się. - Ciekawe ile dostaniemy. Jest nas czwórka. Oczywiście z tym kto to zaplanował. Liczę na - przez chwilę zastanowił się po czym dopowiedział - milion ! - podniósł głos i potrząsając głową z rozbawieniem .

- Jedyne co dostaniesz to kulkę między oczy - prychnął, czym lekko zaskoczył mężczyznę - Dzielimy łup na trzy złotko - wstał z krzesła i szybkim ruchem zastrzelił go. Zerkał jeszcze przez około minutę na martwe ciało tak, jakby chciał mieć stu procentową pewność, że zmarł. Chwilę później otrząsnął się i zwartym krokiem ruszył do reszty.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Trzy Metry Pod Ziemią   | Joker |Where stories live. Discover now