Rozdział 16

2.2K 92 8
                                    


"Dla każdego coś miłego!"~Joker



Otworzyłam swoje oczy. Zasnęłam i nie dręczył mnie żaden koszmar, ani na sekundę i pomyśleć, że to zasługa Jokera. Niekontrolowanie przegryzłam wargę i obróciłam głowę w prawo, gdzie w nocy spał zielonowłosy, ale nie było po nim śladu. Czego ja się spodziewałam? Prychnęłam.

Że będzie tu z tobą?

Wywróciłam oczami i odkryłam swoje ciało. Od razu pojawiła się na nim gęsia skórka. Szybko zeszłam z łóżka i zabrałam ze sobą czystą bieliznę, rurki z wysokim stanem oraz krótką bluzę z kapturem. Oczywiście każda rzecz była czarna. Weszłam do łazienki i pierwsze co zrobiłam to rozebrałam się i wzięłam gorący prysznic. Szczerze nie przeszkadzało mi to iż woda wrzała. Czasem po prostu potrzebowałam takiej kąpieli, która lekko poparzy moją skórę. Gdy tylko uznałam, że wystarczy wytarłam swoje ciało i ubrałam się. Zostało mi tylko rozczesać moje włosy. Gdy tylko to zrobiłam wyszłam z toalety.

- Francis,Tom i Lucas nie żyją, a ty chcesz ciągnąć ten plan dalej? To czyste samobójstwo - powiedział zdenerwowany mężczyzna

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

- Francis,Tom i Lucas nie żyją, a ty chcesz ciągnąć ten plan dalej? To czyste samobójstwo - powiedział zdenerwowany mężczyzna. Dobrze wiedział w co się wplątał, ale nie miał wyboru. Tu chodziło o coś więcej niż o jego życie.

- Tak. Będę to ciągną do tego momentu aż to skończę, a Gotham będzie pod moją władzą - odrzekł poprawiając swój granatowy garnitur. Nawet przez moment nie przeszło mu przez myśli, że on mógłby to przegrać, że jego plan może legnąć w gruzach razem z nim.

- Nie mam zamiaru w tym uczestniczyć! - krzyknął poddenerwowany uderzając w biurko, przez co rzeczy, które na nim leżały niespokojnie się poruszyły.

- Wiesz czym się to skończy dla ciebie i dla twojej rodziny. Każdy kto postawił stopę w tym budynku, jest w to wplątany, a jeżeli ma zamiar odejść skończy się to śmiercią. Już wtedy nie będzie ważne czy z mojej ręki czy z Jokera. Twój wybór - spojrzał na niego w odbiciu lustra. Widział w jego oczach strach. Nie ukrywał go, nie miał już na to sił. Ta popieprzona gra dopiero się zaczyna. - Wiesz kogo wysłać - odparł, po czym podniósł swoją czarną teczkę i wyszedł z pomieszczenia.

Trzy Metry Pod Ziemią   | Joker |Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang