Trzy Metry Pod Ziemią | Joker |

Rozdział 19

"Niczego nie planuj, ale  bądź gotowy na wszystko"~Joker

Po moim zachowaniu oraz po tym, jaką miałam niewyparzoną buzię, mogę stwierdzić, że jestem skończona idiotką. Nie Joker. On chociaż wie, jak zwracać się do ludzi... W ten jego "odpowiedni sposób". Nie to co ja, a tego skutki są zawsze odczuwalne w moim przypadku jeżeli chodzi tutaj o Jokera oczywiście. Przynajmniej teraz nie muszę nosić chokera, bo moja szyja jest tak siwa ze wyglada prawie identycznie do tych dziwnych naszyjników a to tylko dzięki jego dłonią.

Zachciało ci się z nim kłócić, to teraz masz.

- Powtórz- warknął podchodząc do mnie szybkim krokiem.

- Masz mi powiedzieć, po co mnie naćpałeś- rzuciłam zdenerwowana. On tylko spiorunował mnie tym swoim wzrokiem, przez który na moim ciele pojawiła się gęsią skórka.

- Po pierwsze: nie masz prawa mi rozkazywać, a po drugie: każde z nas dobrze wie, że nie chodzi Ci o to- powiedział już trochę spokojniej niż wcześniej. Miałam ochotę uciekać... dobrze wiem, jak kończą się takie sytuacje z nim i ze mną w roli głównej. Może kolejna pamiątka? Na samą tą myśl miałam ochotę się uderzyć.- Na co czekasz?- w moim gardle pojawiła się ogromna gula. Chociaż otwierałam usta, nie mogłam z nich wymusić słowa.- Nagle Ci odebrało mowę?!- dzielił nas jeden krok. Chciałam się odsunąć, ale Joker był szybszy. Tym razem złapał mnie za szyję. W pierwszym momencie usisck nie był aż tak mocny, lecz po jakimś czasie brak powietrza i mocniejszy uścisk powoli mnie dusił.. próbowałam w jakiś sposób odepchnąć jego ręce, tylko że ani w jednym procencie nic to nie pomogło.