stay with me | schlierenzauer x morgenstern

1.2K 97 14
                                    

Leżeliśmy na naszym wspólnym łóżku. Jego głowa spoczywała na moim ramieniu i jedną ręką oplatał mnie w pasie. Przytuliłem go, zamykając w swoich ramionach. Pocałowałem czubek jego głowy.
— Nigdzie cię dzisiaj nie wypuszczę — szepczę. Słyszę ciche westchnienie. Uśmiecham się i znowu go całuję.
Uwielbiałem wszystkie poranki, kiedy budziłem się z nim wtulonym w moje ramiona. Był moim największym sukcesem.
Ze względu na to, że wciąż trenował i skakał, miałem go na wyłączność o wiele za rzadko. Dlatego pozostawało mi cieszyć się każdą naszą wolną chwilą.
— Dobrze wiesz, że musisz — mruknął, wtulając twarz w zagłębienie mojej szyi. Przytuliłem go jeszcze mocniej.
— A co jeśli nie? — zaśmiał się i popatrzył mi w oczy. Pocałowałem go lekko w usta.
— Zwiążesz mnie i będziesz tu trzymał cały dzień?
— Może. — Uśmiechnąłem się. — Albo uwiodę cię moim nieziemskim ciałem i nie będziesz w stanie nawet pomyśleć o wyjściu z łóżka.
— Już dawno to zrobiłeś, Thomas. — Całuję go ponownie. — Bo teraz jakby wiesz, trochę Ci się przytyło...
— Co? — odsuwam go od siebie i udaję obrażonego. To prawda, że przytyłem, ale w końcu wyglądam jak facet, a nie same kości.
— Tomi, wiesz, że żartuję. Wyglądasz wspaniale. Wciąż masz nieziemski kaloryfer i... — Gregor przysunął się i zaczął całować mój nagi brzuch. Jęknąłem, bo to co robił było naprawdę przyjemne. Kochałem jego pocałunki, jego usta, jego wspaniały zapach.
Żałowałem, że nie mam tego codziennie.
Tęskniłem za nim każdego dnia, gdy wyjeżdżał na kolejne konkursy.
Czasami też jeździłem, ale przecież nie mogłem przez cały czas.
Gregor podnosi głowę i całuje mnie w usta. Uśmiecham się i przewracam go na plecy, zmieniając pozycję.
Całuję jego twarz, policzki, brodę, usta. Następnie zajmuję się jego szyją.
— Tylko nie rób mi dużych malinek. Już i tak śmieją się ze mnie w szatni — mówi, ale ja uśmiecham się niewinnie.
— Nie wiem o czym mówisz, kochanie. — Po czym robię mu na szyi ładny znaczek. Muszę zaznaczyć, że jest tylko mój.  Gregor śmieje się zrezygnowany, a później całuje mnie, pozwalając robić ze sobą wszystkie inne wspaniałe rzeczy.

ONESHOTS | skijumpingWhere stories live. Discover now