i'd die without you | schmitt x hannawald

857 77 14
                                    

Pamiętasz ten dzień, w którym w końcu wyznałem ci moje uczucia? Mówiłem prawdę. Właśnie wtedy po raz pierwszy byłem z tobą szczery.
A ty potraktowałeś to jak żart. Nie uwierzyłeś mi. Wyśmiałeś mnie.
Pamiętasz dzień, w którym rozstaliśmy się po raz ostatni?
Wyjechałem, bo miałem już dość tego wszystkiego.
Nie potrafiłem żyć w tym samym mieście co ty. Nie umiałem czytać o tobie w internecie, patrzeć na twoje zdjęcia.
Pragnąłem w końcu zupełnie się od ciebie odciąć. Przestać w końcu cierpieć podczas każdego przypadkowego spotkania.
Ciągle mnie raniłeś, chociaż pewnie nawet nie zdawałeś sobie z tego sprawy.

Więc wyjechałem na drugi koniec świata. Zostawiłem Ci jedynie list, który miałem nadzieję zignorujesz, tak jak wszystko inne w swoim życiu, co dotyczyło mojej osoby.
Byłem przekonany, że nigdy więcej cię nie zobaczę.
Cierpiałem już wystarczająco.

Pamiętasz wszystkie chwile, w których próbowałem się do ciebie zbliżyć, a ty wciąż mnie odrzucałeś? Bawiłeś się mną, ciągle zmieniałeś zdanie, nie wiedziałeś czego chcesz.

Musiałem się od tego odciąć.

Nie chciałem żyć bez ciebie, ale życie obok sprawiało mi jeszcze więcej cierpienia.
Po kilku miesiącach samotności zdałem sobie sprawę, że jest jeszcze gorzej.
W sercu, w cichej nadziei liczyłem, że jednak zareagujesz jakoś na mój list.
Nie zrobiłeś tego.

Wiedziałem, co to oznacza.

I nie umiałem dalej tak żyć, Sven.

ONESHOTS | skijumpingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz