003. p.s. i hate you

442 63 31
                                    

Areum długo zastanawiała się, czy powinna mówić Minji o tej całej dziwnej sytuacji, która zaistniała poprzedniego dnia i której sprawcą był chłopak z równoległej klasy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Areum długo zastanawiała się, czy powinna mówić Minji o tej całej dziwnej sytuacji, która zaistniała poprzedniego dnia i której sprawcą był chłopak z równoległej klasy. Jego wyznanie tak bardzo ją zaskoczyło, że nawet nie potrafiła wydusić z siebie choćby kilku słów. Jak głupia stała i wpatrywała się w wyższego od siebie bruneta, zastanawiając się, czy mówił poważnie, czy robił sobie z niej żarty.

Z opresji uratował ją Jeno, który dość szybko przywołał przyjaciela do porządku, a później przeprosił Areum za jego zachowanie. Cóż, na dobrą sprawę Jaemin nie zrobił ani nie powiedział nic złego, a to niespodziewane wyznanie w jakiś pokręcony sposób połechtało ego Kim, jednak nic nie mogła poradzić na to, że średnio odnajdywała się w takich sytuacjach i po prostu zatkało ją z wrażenia. W poprzednich szkołach raczej wtapiała się w tłum uczniów i żaden z chłopaków nie zwracał na nią większej uwagi. Nie rozumiała więc dlaczego Jaemin w ogóle wykazał jakiekolwiek zainteresowanie jej niespecjalną osobą.

W końcu jednak Areum doszła do wniosku, że cała ta sprawa nie jest żadną tajemnicą i spokojnie może o niej opowiedzieć Minji. Czuła, że mogła bez problemu zaufać tej dziewczynie, a poza tym chciała poznać jej zdanie na temat tego, co powiedział Jaemin.

– Lepiej trzymaj się od niego z daleka – poradziła Jiae, która od dłuższej chwili przysłuchiwała się rozmowie dziewczyn. Areum spojrzała ze zdziwieniem na koleżankę z klasy i uniosła pytająco brwi. – Jaemin to straszny podrywacz, więc nie rób sobie wielkich nadziei, że jesteś jedyną, która wpadła mu w oko.

– Znowu nie przesadzaj – westchnęła Minji i wywróciła oczami, będąc odrobinę zirytowaną zarzutami Jiae. Może Jaemin faktycznie do aniołków nie należał i lubił flirtować z dziewczynami, ale nigdy żadnej nie zmuszał do rozmowy czy spędzania z nim czasu.

– Może nie mam racji, co? – prychnęła dziewczyna i skrzyżowała ręce na biuście. – Mówię to, żeby ostrzec Areum. Szkoda by było, żeby zrobiła sobie niepotrzebne nadzieje, a później cierpiała z powodu złamanego serca.

– Nikt nie zamierza łamać jej serca – zauważyła Kang i posłała Jiae wymowne spojrzenie. Brunetka wzruszyła obojętnie ramionami, nie widząc nic złego w tym, co mówiła o znienawidzonym przez nią uczniu. – Jaemin tylko powiedział, że Areum wpadła mu w oko.

– Lepiej niech z niego czym prędzej wypadnie albo stanie się jego kolejną ofiarą – powiedziała Jiae i prychnąwszy cicho, udała się do ich klasy.

– Co ją ugryzło? – zapytała skonsternowana Areum, którą zaskoczyło zachowanie koleżanki. – Dlaczego jest taka cięta na Jaemina?

Minji stanęła obok Areum i dolną częścią pleców oparła się o parapet. Do końca przerwy miały jeszcze trochę czasu, więc pomyślała, że trochę opowie jej o Jaeminie. Kang nie chodziło o to, żeby zrazić ją do chłopaka, bo sama nie znała go osobiście i wiedziała o nim tylko tyle, ile usłyszała od innych uczniów, którymi w dziewięćdziesięciu procentach były odrzucone przez niego dziewczyny. Po prostu chciała, żeby Areum wiedziała, co mówią o tym chłopaku, a co zrobi z tymi informacjami, to już jej sprawa.

Dear Dream ✓Where stories live. Discover now