I was afraid it was his last breath, so I gave him mine

110 29 1
                                    

Obudził mnie w środku nocy, prosząc o miejsce w moich ramionach i kilka drobnych pocałunków. Powinno mnie to zaniepokoić, powinienem wtedy błagać go o wyjaśnienie całej tej sytuacji i dać mu do zrozumienia, że odchodzę od zmysłów, widząc, jak w szybkim tempie traci siły, a jego skóra robi się coraz bardziej papierowa. Wystarczył jeden mniej delikatny dotyk, a na jego ciele tworzyły się siniaki. Krzywdził go nawet materac, na którym razem ze mną spał. Jego plecy były całe w fioletach, nogi przypominały pole bitwy, a żebra wyglądały na boleśnie połamane. Mimo wszystko Jimin zapewniał mnie, że czuje się lepiej niż kiedykolwiek. Byłem zbyt ufny.

frozen soul ✾ jjg&pjmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz