Z jego winy wiosna przestała mnie cieszyć. Wypełniała mnie nienawiść, gdy trzymając Jimina za rękę, widziałem, jak ten stara się walczyć ze świeżością poranka i pięknym śpiewem ptaków. Nie cieszyły mnie nawet pierwsze promienie słoneczne, ponieważ to właśnie one jak pociski przeszyły serce mojego jedynego powodu do życia, zostawiając go krwawiącego. Chciałem zabrać go z powrotem do chłodnego mieszkania, gdzie byłby bezpieczniejszy, ale on nie pozwalał. Chciał razem ze mną cieszyć się wiosną. To było jak samobójstwo.
YOU ARE READING
frozen soul ✾ jjg&pjm
Fanfiction❝He says, "Oh, baby, beggin' you to save me".❞ Skąd miał wiedzieć, że tej zimy straci coś więcej niż trochę odporności i pieniędzy na ciepłe ubrania? W końcu miłość nigdy się nie zapowiada. Przychodzi nagle, jak zimny, porywisty wiatr wpadający prze...