#8

784 32 8
                                    

„-przed nimi wszystkimi tak, prawdę będzie znać tylko Wojtas-powiedział dumny z naszego planu, a w sumie jego planu-to co ty na to?-zapytał, nie podobało mi się to, wiec przemyślałam wszystkie za, i przeciw chwile i odpowiedziałam mu po chwili namysłów."

-zgadzam się no-zaśmiałam się, na co chłopak mnie przytulił-ale boje się, że nie wytrzymam jak zobaczę ją z nim-powiedziałam.
-to zrobimy tak, żeby on nie wytrzymał jak będzie widział Ciebie ze mną, kochanie-powiedział i dał kawałek moich włosów za ucho przy tym dając mi buziaka.
-czas powiedzieć nasz plan Wojtkowi-powiedziałam, ale dodałam szybko-znaczy się twój plan Wojtkowi.
-NASZ plan-puścił mi oczko, i skierowaliśmy się w stronę auta. Dopiero teraz zwróciłam uwagę na to, że chłopaki wyglądają tak samo z czego się zaśmiałam w duszy. Weszliśmy do auta i wraz Wojtek powiedział.
-no to co gołąbeczki kierunek dom?-zaśmiał się.
-posłuchaj stary-powiedział Kondzio.
-słuchaj bardzo uważnie-dodałam.
-brzmi ciekawie-powiedział obracając się do nas, a Konrad opowiedział mu wszystko co do centa-podoba mi się ten plan-powiedział z wielkim uśmiechem.
-pamiętaj stary, to zostaje między nami-powiedział Konrad.
-spoko, spoko luzik arbuzik-zaśmiał się.
-teraz możemy jechać do domu-powiedziałam bo zobaczyłam, że powoli się ściemnia.
-no czekaj halo halo!-krzyknął.
-o co chodzi?-zapytał zdziwiona.
-trzeba zrobić wam fajne zdjęcie i wstawicie je na wasze social media, rozumiano!-powiedział, a wręcz rozkazał nam chłopak na co razem z Konradem pokiwaliśmy głowa na znak, że rozumiemy.

Chłopak odpalił silnik i pojechał na jakiś parking gdzie robiliśmy zdjęcia przez pare godzin, pojechaliśmy później do maka i do galerii rozmawialiśmy na wszystkie tematy, w końcu postanowiliśmy wracać do domu. Jadąc autem wybieraliśmy zdjęcia i spodobało nam się tylko jedno, a zrobiliśmy ich mega dużo.

*jedno z nich*

Konrad i ja odrazu dodaliśmy je na nasze social media

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Konrad i ja odrazu dodaliśmy je na nasze social media. Każdy życzył nam szczęścia i wytrwałości, nawet nasi przyjaciele o dziwo Miłosz i Natalia również, ale jakoś czułam się inaczej już mi osoba o imieniu Natalia nie przeszkadzała.. czułam się silniejsza u boku moich najlepszych przyajciół Konrada i Wojtasa.. brakuje tylko Kamili. Po około 20 minutach byliśmy już przed domem.

-wysiadaj kochanie-powiedział chłopak otwierając mi drzwi i podając mi rękę za którą chwyciłam odrazu, wchodząc do domu usłyszeliśmy wielki tłum ludzi którzy wykrzyczeli jedno głośnie.
-WITAMY NASZĄ PARE ROKU!-byliśmy zdziwieni byli tam nasi przyjaciele i osoby których nawet nie znałam, ale podejrzewałam, że każdy pozapraszał randomowe osoby.
-co to za niespodzianka?-zapytałam.
-to wszystko dla was-powiedział Pimpek.
-stwierdziliśmy, że zrobimy dla was imprezę taką zajebistą, żebyśmy się wszyscy rozluźnili-zaśmiała się Patrycja.
-dobry pomysł-powiedziałam, na co wszyscy spojrzeli się na mnie dziwnie.
-czy ci spodobał się nasz pomysł?-powiedział Cody.
-no tak-zaśmiałam się-dobra chodźmy się bawić, a nie-zaśmiałam się na co wszyscy wylecieli na ogródek.

Just not him. [felivers]Where stories live. Discover now