27. December

48 6 0
                                    

_______
Piątek

Godzina 8:00 na zegarku.
Wszyscy wstają i zaczynają
szykować się do wyjazdu.

Ubrałam się w cieplutką bluzę i wygodne dresy. W samolocie poprostu muszę czuć się wygodnie.

Sprawdziłam swoją walizkę czy wszystko spadkowałam oraz sprawdziłam czy mam wszystkie potrzebne dokumenty i bilety.

Sprawdziłam na grupie czy wszyscy już wstali i napisałam im wiadomość, żeby się nie spóźnili. Gdy Abigail, Emma, James, Savanah i Sophie wraz ze swoimi połówkami byli już gotowi poszli zapakowywać samochody w bagaże. Musiałam rano pocieszyć biednego Liama, który jak zwykle był niezadowolony. Pojechaliśmy na lotnisko czterema samochodami.
W drodze napisał do reszty osób z zapytaniem czy też już jadą.
Każdy z naszej grupy
odpowiedział tak.

Gdy dotarliśmy na lotnisko spotkaliśmy już kilka osób.
Jednak nadal czekaliśmy na
pozostałe dziesięć. Cała dziesiątka pojawiła się po pięciu minutach.

Nadszedł czas oddania bagażu i odprawy. Całe szczęście wszystko poszło dobrze bez żadnych problemów. Wsiedliśmy do samolotu i czekaliśmy na start.
Lecimy w góry do North Caroliny.
Nasza podróż będzie trwała około
Cztery godziny z jedną przesiadką.
Ogarnięcie dziewiętnastu osób to nie lada wyzwanie. Zajmowaliśmy naszą paczką jedną czwartą samolotu.

W trakcie lotu większość z nas spała.
Co jakiś czas budziły się ma samolotowy posiłek.

Przylecieliśmy na lotnisko w Asheville. Dotarliśmy tu o 12.20
Teraz czekało nas wypożyczenie samochodów aby dostać się do Great Smoky Mountains w mieście Gatlinburg. Droga tam z lotniska potrwa około dwie godziny.

W końcu dotarliśmy na miejsce

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


W końcu dotarliśmy na miejsce.
Było po czternastej a my byliśmy strasznie głodni. Wybraliśmy się do restauracji niedaleko naszych domków hotelowych.

Gdy już zjedliśmy każdy z nas wybrał się do swojego drewnianego domku z widokiem na góry. Ja z Johnem dzieliła domek z moją kuzynką Emmą i jej chłopakiem Jacobem oraz Liamem.

Reszta również się podzieliła i zajęła jeszcze dwa domki.

W jednym była Abigail, Gordon James, Charlie, Sophie, Theo, Savanah i Gabe.

W drugim Alex, Melisa, Michael, Ambros, Sabrina i Caroline.

Resztę dnia postanowiliśmy spędzić każdy w swoim domku aby odpocząć po podróży. W moim domku John i Jacob poszli oglądać telewizję a ja z moją kuzynką Emmą zrobiłyśmy dobie herbatki i usiadłyśmy na tarasie aby zachwycać się widokiem.

Kocyki, które kupiła Emma zdecydowanie się przydały

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Kocyki, które kupiła Emma zdecydowanie się przydały.

🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹
To już 27 rozdział a do końca książki zostało już tylko 4 dni.
Jeśli Ci się spodoba nie zapomnij zostawić ⭐

DECEMBER CHRISTMAS LOVE//GRUDNIOWO ŚWIĄTECZNA MIŁOŚĆ [ZAKOŃCZONE] Where stories live. Discover now