28. December

41 6 1
                                    

________
Sobota

Poranek przywitał nas śnieżnym krajobrazem gór. Zebraliśmy się po dziewiątej na śniadanie do pobliskiej restauracji. Zjedliśmy tam i pojechaliśmy na różne atrakcje, które znaleźlismy przez internet.

Jedną z nich było wesołe miasteczko na obrzeżach miasta. Jako, że wszyscy są wielkimi fanami diabelskiego młyna to cała paczką poszliśmy na nie. Widok z góry był niesamowity.

Następnie wybraliśmy się na rolercostery

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Następnie wybraliśmy się na rolercostery. Korzystaliśmy też z wielu gier m.in z gry w kręgle czy rzucanie podkowy. W wesołym miasteszku jedliśmy wiele ciekawych potraw czy fastfoodów.

Gordon dla swoje dziewczyny Abigail wygrał pluszowego misia. A Sabrina wylądowała w wielkim basenie z wodą.

Nie daleko naszych domków znajdował się staw, który bardzo dobrze zamarzł. Cała ekipa postanowiła wybrać się tam i pojeździć na łyżwach. Nie każdy z nich zabrał łyżwy ale i tak ślizgali się niesamowicie. Ja i John oczywiście mieliśmy nasze łyżwy. Co lepsze John zabrał kije hokejowe i krążki.
Nie mogliśmy odpuścić sobie gry na tak dużej powierzchni.

Abigail Clifford również zabrała że sobą łyżwy robiąc swoje najlepsze figury

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Abigail Clifford również zabrała że sobą łyżwy robiąc swoje najlepsze figury.

Gdy już nieźle zmarzliśmy, podjechaliśmy do typowo górskiej karczmy, gdzie zjedliśmy sycący posiłek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy już nieźle zmarzliśmy, podjechaliśmy do typowo górskiej karczmy, gdzie zjedliśmy sycący posiłek. W karczmie sprzedawano typowo zimowy grzaniec. Większość z nas wzięła sobie po tym klasycznym napoju jednak także sprzedawano herbatę zimową, która skradła moje serce.

Po jedzeniu wrociliśmy do swoich domków aby odpocząć i uszykować się na zakupy, na które mieliśmy jechać wszyscy. Jednak ustaliliśmy, że pojadą w większości chłopacy i dziewczyny, te które czegoś potrzebują. Ja, Abigail, Gordon i Melisa zostaliśmy w domkach.

Siedziałam z Mel w pokoju na górze ustalając jakieś ciekawe zajęcia na naszego sylwestra. Jednak po krótkim czasie nasze myślenia zaburzuły pewne dźwięki. W domku obok gdzie znajdowała się Abi i jej chłopak dochodziły głośne jęki i westchnienia.

Postanowiłyśmy z Mel, że nie będziemy tu siedzieć i wyszłyśmy na dwór jakby nigdy nic. Dostałam sms od Johna, że już wracają ze sklepu z zakupami. Wysłałam mu szybką odpowiedź jaką było nie śpieszcię się.

Razem z Melisą zrobiłyśmy mały jogging w parku. Gdy już dotarliśmy do domku. Dosłownie za nami dotarli nasi znajomi z zakupami. Nasze gołąbeczki przyszły nam pomóc w rozpakowaniu wszystkich toreb z bagażnika. Chłopacy nie mogli powstrzymać się od kupienie dużej ilości szampan. Naszczeście dziewczyny zadbały, o także napoje bezalkoholowe. Kupili mnóstwo owoców, warzyw na sałatki. Różne sery, czy mięso. W zakupach znalazło się też sporo przekąsek typu chipsy, paluszki i orzeszki.

Kiedy wszystko wnieśliśmy, usiedliśmy u nas w domku przy kominku i zaczęliśmy grać w mafie.

Resztę wieczoru spędziliśmy oglądając filmy i popijając lapki wina.

Jutro z dziewczynami zostawimy chłopaków i polecimy w pewne miejsce.

🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹
Nie mogę się już doczekać kiedy wstawię wam 29 i 31 rozdział.
To będzie petarda.

DECEMBER CHRISTMAS LOVE//GRUDNIOWO ŚWIĄTECZNA MIŁOŚĆ [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz