Rozdział 15

1.7K 164 51
                                    

Shigaraki wgapiał się w zielonowłosego chłopaka, przetwarzając jego słowa.

- Masz na myśli, że ta dziewczynka nie istniała w twoim-! - mężczyźnie przerwał Midoriya.

- Nie, nie, nie..... Nie - chłopak potrząsnął głową - chodzi mi o to, że nigdy jej nie spotkałem, a znałem Chisaki'ego dość długo. Możliwe, że w ogóle tam nie istniała lub przebywała w innym miejscu. Przynajmniej tak myślę. Lecz jestem pewny, że ten facet nigdy nie miał dziecka.

- Więc, okłamał nas. Ten drań oczekuje od nas prawdy, podczas gdy on sam już nas oszukał - stwierdził wkurzony Tomura.

- I to, nie jest pewne... Dlatego muszę się upewnić... - rozważał Midoriya.

- Dlaczego niby? Co jest w twojej głowie? Co? Dlaczego tak rozmyślasz nad bahorem, którego nawet nie znasz? - zapytał drugi, dźgając chłopaka w głowę.

- Nie wiem.... Naprawdę nie wiem... - odparł Midoriya - ale ta dziewczynka.... Przypomina mi coś... Nie mogę zobaczyć pełnego obrazu tego, lecz na pewno coś jest. Coś, co pozostawiłem za sobą.....

- Nah.... Jeśli mnie pytasz, to nic. Po prostu wyluzuj - powiedział mu Shigaraki. Lecz zielonowłosy nie mógł przestać rozmyślać o niej i specyficznej rzeczy, którą porzucił.

Pamiętał słowa Shinso. Lecz dla niego nie miały żadnego sensu.

"Shinso powiedział, że bohaterowie mnie szukają, tak?.... Bohaterowie? Jacy bohaterowie? Dlaczego mnie szukają? Cóż, sądzę, że już wiedzą, że jestem złoczyńcą. Ale dlaczego są zmartwieni? O czym zapomniałem? Może ta dziewczynka da radę mi w jakoś pomóc? Muszę szybko coś wymyślić...." Pomyślał do siebie i zaczął nieświadomie mamrotać, aż Shigaraki nie uderzył go w główę.

- Jaki masz problem?! - nakrzyczał na niego Midoriya.

- Irytujesz mnie!! Zamknij się! - odkrzyczał drugi.

Właśnie wtedy, Kai Chisaki - zwany Overhaul'em - wszedł do pokoju. Najwyraźniej zakończył już swoje wcześniejsze zajęcia.

Potem usiadł na kanapie, przed dwoma złoczyńcami i spojrzał na nich.

- Więc, wierzę, że oboje już pomyśleliście o naszej propozycji. Hm? - zapytał, patrząc wyczekująco na rozmówców.

- Taaa. Pogadaliśmy o tym - powiedział Shigaraki.

- Więc? - Chisaki podniósł brew.

- Pierw daj nam pociski. Wtem pogadamy, o osobach z Ligii, które do ciebie dołączą - odparł niebieskowłosy, a na odpowiedź Kai'a czekali kilka chwil ciszy.

- Dla mnie może być - odparł Overhaul - będą gotowe, na czas waszego powrotu. Pracowaliśmy nad nimi miesiącami, więc lepiej ich nie zmarnujcie.

- Teraz, o udziale Ligii u nas. Chcę od was użytecznych i szczerych członków - dodał Chisaki. - Mam profile waszych członków, które przysłaliście mi poprzedniej nocy. Moge wam powiedzieć, że jesteście słabi w ludziach. Więc, zrobię wam przysługę i zabiorę jednego lub dwóch z nich. Myślałem o Kurogiri'm i Todze-!

- Nie ma takiej potrzeby - przerwał mu Midoriya. Dwójka złoczyńców na niego spojrzała.

- I dlaczego tak?

- Ponieważ, dostaniecie tylko mnie.

~O~

Kilku wybranych uczniów klasy 1-A było obecnych w biurze Nighteye w celu udzielenia informacji o Izuku Midoriyi. Byli to; Katsuki Bakugou, Shoto Todoroki i Ochaco Uraraka. Oprócz tej trójki, tylko Mirio Togata był obecny w pokoju, czekając na wejście Pro'sa.  Wkrótce Nighteye wszedł do pomieszczenia i usiadł na swoim miejscu, naprzeciwko uczniów.

- Sir, przyprowadziłem kilku najbliższych przyjaciół Midoriyi! Tak jak prosiłeś! -  zawołał Togata.

- Dziękuję, Mirio. Możesz iść. Sam z nimi porozmawiam - powiedział bohater, a chłopak skinął głową i wyszedł.

- Teraz, Bakugo, Todoroki, Uraraka, tak? - zapytał uczniów.

- Tak, Sir - skinęła Ochaco.

- Jak dobrze znaliście Izuku Midoriy'ę? - zapytał ponownie.

- Cóż, Dek- Midoriya i ja byliśmy w jednej klasie od początku UA i byliśmy naprawdę bliskimi przyjaciółmi... Pomogę panu ze wszystkim, co wiem. To właśnie by on zrobił, gdyby był na moim miejscu.... - oświadczyła Uraraka.

- Tak jak powiedziała, Sir - poparł ją Todoroki.

- Widzę - Nighteye skinął głową. - A co z tobą, Bakugo?

Biorac głęboki wdech, Katsuki zaczął - Znałem tego gównianego nerda odkąd pamiętam. Wiem także o nim wszystko... Gdybym wiedział, co za gówno, do diabła, działo się z nim przed śmiercią, równie dobrze mógłbym poznać teraz jego obecny stan... - Bakugou przygryzł wargę i dodał - Jestem pewny, że to nie on się zabił. Nie miał na tyle odwagi. Gdyby miał, to zabiłby się już wiele lat temu…

Nighteye milczał na ostatnie oświadczenie Bakugou. Potem poprosił Urarakę i Todorokiego o opuszczenie pokoju, by móc popytać Bakugou o jego przyjaciela z dzieciństwa. Gdy dwójk wyszła, Nighteye zaczął:

- Więc, Bakugou, mówisz, że Midoriya nigdy nie miał na tyle odwagi, by się zabić? A co masz do powiedzenia na to, że on popełnił samobójstwo tuż przed All Might'em - powiedział mężczyzna.

- Jeśli mnie pan pyta, moja odpowiedź nadal brzmi nie - odparł uczeń. - Nigdy sie nie zabił i tego nie zrobi. Ten cholerny idiota wciąż żyje. Wiem to. Znam go od lat. Wiem, że nie zabiłby się bez żadnego pieprzonego powodu. Miał coś na myśli. Ponieważ jakolwiek by nie był irytujacy, wiem, że do czegoś zmierzał. I może wciąż zmierza.

- A jeśli powiem ci, że żyje, dokładnie jak powiedziałeś, gdzie według ciebie by był? - spytał Nighteye.

- Liga Złoczyńców. Gdzie indziej? Ci dranie rozpoczeli ten cały chaos. Muszą mieć coś do zrobienia z Deku - odparł Bakugo.

- Widzę - Nighteye wstał - z pewnością dużo wiesz. Możesz być naprawdę przydatny w naszej operacji. Lecz z tego co wiem, wciąż nie masz licencji. Więc nie mogę ci pozwolić iść z nami.

Bakugo zacisnął ze złości pięści.

~O~

- Ponieważ, dostaniecie,tylko mnie - powiedział Midoriya, patrząc na Chisaki'ego.

Overhaul westchnął, a Shigaraki mógł się tylko zastanawiać, co do cholery odbiło zielonowłosemu.

- Ty - Kai wskazał na Midoriyę - powiedziałeś, że będziecie z nami pracować. Nie wiem kompletnie nic o tobie jak i o twoim quirk. Jednak, Festiwal Sportowy UA-!

- Festiwal Sportwy był już wieki temu. Nie porównuj mnie do tego - przerwał mu nastolatek. - A dla innych szczegółów, możesz nazywać mnie teraz Deku.

- A co z twoją indywidualnością? - zapytał Chisaki.

- A jakiej potrzebujesz po swojej stronie? - odparł Midoriya

- Coś, co wstrzyma wszelkie kłopoty - powiedział mężczyzna.

- Załatwione.

🍄 𝚄𝚙𝚊𝚍𝚎𝚔 • villain dekuWhere stories live. Discover now