oof

14 0 0
                                    

Chłopak nie wierzył własnym oczom.

Właśnie teraz przed nim stoi jego najlepsza przyjaciółka ubrana w przepiękną suknię.

Natalia przewróciła oczami i sama wprosiła się do mieszkania. Od razu po przekroczeniu progu drzwi, zaczęła zasłaniać wszystkie okna i sprawdzać czy są zamknięte. Działała w kompletnym transie, musiała się upewnić, że on jej nie znajdzie.

Chłopak obserwował ją, zmartwiony jak i zaskoczony jej zachowaniem. Podskoczył gdy Natalia nagle odwróciła się w jego stronę i złapała go za ramiona. Dziewczyna spojrzała mu w oczy, przeszywając go swoim wzrokiem
- Nie otwieraj okien i nie otwieraj nikomu drzwi - powiedziała z śmiertelną powagą, jej oczy zdradzały jak bardzo jest przerażona.

Jakub powoli pokiwał głową, złapał delikatnie jej ramiona i zadał jedno pytanie
- Co się stało? -

Zanim zdążył cokolwiek dodać, Natalia upadła na podłogę i zaczęła histerycznie płakać. On od razu objął ją i zaczął głaskać po plecach by ją uspokoić. On od razu objął ją i zaczął głaskać po plecach by ją uspokoić. Jej łzy zostawiały ślady na jego bluzie.

Po chwili, która dla nich trwała wieczność, oboje wstali, nastolatka cała się trzęsła. Otworzyła usta by cokolwiek powiedzieć jednak chłopak był szybszy
- Spokojnie, jutro mi wszystko opowiesz, okej? - zaproponował, dziewczyna skinęła głową na znak zgody.

Jej przyjaciel pomógł jej suknię oraz dał jej swoją koszulkę. Była na nią o wiele za duża, ale jej w zupełności starczyła.

Natalia otworzyła drzwi od pokoju gościnnego, wycieńczona szaleńczym biegiem rzuciła się na miękki materac i oddała się w objęcia snu.

Natalię obudził odgłos kroków zmierzających w jej stronę.

Jej instynkt podpowiadał jej żeby się nie ruszyć, po krótkiej chwili dziewczyna ostrząsneła się zdając sobie sprawę, że jest w domu swojego przyjaciela.

Wstała z łóżka i chwiejnym krokiem udała się w stronę łazienki, która była połączona z pokojem.
Nastolatka odkręciła kran i umyła twarz, cały brud z wczorajszego dnia spłynął w czeluści kanałów.

Podniosła głowę i spojrzała w swoje odbicie w lustrze. Pod jej oczami widniały cienie, które zdradzały jej zmęczenie, czarny tusz zalewał jej policzki prawie jak u marionetki.

Ciemne łzy spływające po jej twarzy.

Natalia jeszcze raz umyła twarz i rozpuściła swoje włosy, przeczesała je dłonią i westchnęła głęboko.
Pora zejść na dół

Nadal ubrana w koszulkę przyjaciela, nastolatka udała się w stronę kuchni.

Jakub stał odwrócony do niej tyłem, widać było, że jest nad czymś skupiony. Natalia dotknęła jego ramienia, chłopak podskoczył , a z jego ręki wypadł mały kuchenny nóż.

Gwałtownie odwrócił się z zamiarem uderzenia kogokolwiek kto za nim był, uspokoił się gdy ujrzał za sobą swoją przyjaciółkę. Musiał przyznać, że wygląda uroczo w jego koszuli.

- Cześć... - dziewczyna przywitała się cicho, jej wzrok był skierowany w podłogę.
- Hej, jak się spało? - zapytał, w jego głosie było słychać troskę.
- O wiele lepiej niż wcześniej... - miała kontynuowania, lecz zatrzymała się w połowie zdania. Nie chciała teraz o tym mówić.
Zbliżyła się do chłopaka, ciekawa tego, co robi.

- Jeśli chcesz możesz mi pomóc - zaproponował, Natalia mruknęła w odpowiedzi i razem zaczęli przygotowywać śniadanie.

Posiłek minął im w bardzo przyjemnej atmosferze, razem uprzątnęli cały bałagan i zaparzyli herbatę.
Oboje usiedli na kanapie w salonie, trzymając kubki z ciepłym napojem. Natalia wzięła mały łyk, ciepło rozlało się po jej obolałym ciele.
Chłopak postanowił przełamać przedłużającą się chwilę ciszy

Abominacja, która powstała w trakcie mojego pobytu w szpitaluOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz