Nieznajomy

61 8 0
                                    

[Draco]
W tym momencie Harry odwrócił się i... Odszedł. 

Tyle, że... Było inaczej. Byłem święcie przekonany, że do siebie wrócimy po tygodniu. Minął tydzień. Dalej mówi do mnie po nazwisku, nawiązujemy kontakty wzrokowe i czasem nawet krótką rozmowę. Minał miesiąc. Potem miałam tylko przeczucie. Przestał na mnie patrzeć po lekcjach. 1,5 miesiąca. Mam tylko nadzieje. Przestaliśmy już tak często rozmawiać. Postanowiłem coś z tym zrobić, więc na pewnej przerwie...

D: EJ, Potter! 
H: Czego, chcesz Malfoy?!
D: ...Harry...
H: ?
D: Przestaniesz?!
H: O co ci chodzi?
D: Przestaniesz czarować mnie tymi oczami? Przestaniesz być takim zagorzałym dupkiem?! O co ci do jasnej cholery chodzi, Potter?! Jak twoje ego jeszcze duże może być?! Kurwa, oceniasz innych jak wielki król i władca, cudowny wybraniec! A patrzyłeś w lustro?! Naprawdę sądzisz, że coś dla kogoś jeszcze znaczysz, bliznowaty?! *Czułem jak łzy napływają mi do oczu. Nie to chciałem mu powiedzieć, ale byłem za wściekły by z mych ust wyleciały inne słowa*
H: Jak bardzo jeszcze możesz mnie zranić i obrazić, Malfoy?

[Draco]
Powiedział to z takim bólem i spokojem w głosie, coś co mnie również raniło. Miałem wyrzuty choć sam nie wiedziałem za co.

A potem? Potem już nawet mówienie po nazwisku zniknęło. Zniknął ON. Zniknął mój Harry. Za nikim tak nie tęskniłem jak wtedy. Minęły 3 miesiące, a razem z nimi minęły nasze spacery, pocałunki, spotkania o których nie wiedział nikt. Razem z tymi miesiącami zniknęliśmy my. Staliśmy się nagle dla siebie zupełnie obcymi, różnymi ludźmi. Jakby wszystko od zera...

Ale nie. To nie było od zera. Byliśmy dla siebie czymś gorszym niż wrogami, bylismy dla siebie nieznajomymi. Nigdy nie sądziłem, że odczuję ból większy niż mogłem sobie wyobrazić. Ból gdy osoba którą kochasz najbardziej na świecie, nie odpowiada na twoje pierdolone "Hej".

Każdego dnia zabijało mnie to coraz bardziej. Starałem się rozmawiać, flirtować, żartować, ale on patrzył na mnie z bólem, wyrzutem i nie zrozumieniem. Nic tak nigdy nie przebijało brutalnie mojego serca.

Nie zrozumieją... NIKT nie zrozumie jakie to uczucie! Nawet bez żadnego "Pa". Harry po prostu odszedł, zapomniał. Jak mógł tak szybko i łatwo zapomnieć?! Musiałem naprawdę tak mało znaczyć?!

Drarry- Chcę byś to czułWhere stories live. Discover now