Rysunki

108 10 0
                                    

H: Dotykałeś mojego zeszytu? *zdenerwowałem się i spojrzałem poważnie na chłopaka*
D: Co? Nieee....*Zdenerwowałem się!! Nawet nie wiem czemu! To tylko on powinien być zdenerwowany! O! Świetnie, robię się czerwony, czuję to.*
H: jasne...*zobaczyłem czerwonego Dracona i muszę przyznać, że wyglądał uroczo. Może też to narysuję? Teraz to nieważne, wiem, że tam zerknął. Usiadłem odsuwając zeszyt*
D: em...ja...
H: Zobaczyłeś to...? *czułem, że jestem pomidorem, powiedziałem to bardzo piskliwym głosem i patrzyłem w dół*
D: C...Co to było...?
H: ja...mogę to wytłumaczyć...
D: więc słucham *wziąłem sporego łyka piwa, byłem lekko zły! Tak naprawdę obserwował mnie gdy o tym nie wiedziałem, rysował...Chore!*
H: Lubię rysować i...*myślałem co mam powiedzieć, nie miałem żadnego wytłumaczenia! Myśl Harry, myśl!* Świetnie pozujesz! Nie śledziłem cię, żebyś tak nie myślał! Ani nie podglądałem... Widziałem cię w różnych "fotogenicznych" pozach i postanowiłem narysować... 
D: dobra. ale czemu jestem tam tylko ja?
H: *Harry! Szybko, kłam! Dalej*Więc mam do wszystkich osób, różne zeszyty. *Harry, jesteś genialny! Co prawda wyszedłeś trochę na wariata ale coś za coś*
D:  to lekko straszne. A ten ostatni rysunek?...Gdzie...my...
H: to tylko mój głupi sen, nieistotny. Nie sądzisz chyba, że...my...
D: nie no, co ty!  Nigdy! *zrobiło się okropnie niezręcznie i wtedy przyszła Penny*
P: Dracon! Mogę cię na chwilę prosić?
D: Penny ym..*spojrzałem na Pottera nadal zdenerwowany i lekko zdezorientowany, było niezręcznie* jasne...

[Draco]
Może to nie do uwierzenia, ale właśnie o tym marzyłem w tamtej chwili! Choćby rozmowa z tą babą. Ucieszyło mnie to całkiem, w sumie nie chciała nic wielkiego, oprócz rozmowy. Może za szybko ją oceniłem? Jak wreszcie trochę jej posłuchałem czy próbowałem porozmawiać było nieźle, nawet dobrze...Ujdzie.

 Uznałem, że może częściej z nią powinienem gadać? Mniejsza. Ważniejsze jest to, że uwolniła mnie od tej niezręcznej sytuacji.

 Poszedłem potem do pokoju i zasnąłem...Za tydzień "szkolna impreza"? Mogę to tak nazwać? W każdym razie musimy zabrać osobę towarzyszącą. Nie mam pojęcia niby kogo, Weasley pewnie pójdzie z Granger, Potter z tą rudą szlamą, Crab i Goyl pewnie sami, mam to w nosie. Każdy kogoś znajdzie, ja nawet nie wiem czy pójść. Po prostu cudnie! Problemy pierwszego świata. Dobra, rano o tym pomyślę! Nie teraz. Idę spać, jestem padnięty ! 
[Rano]


Dobra! To koniec TEJ CZĘŚCI! Niedługo kolejna, głosujcie, komentujcie itp itd. Możecie nie wierzyć ale jest właśnie teraz 04:16, nie spałam bo musiałam zrobić wiele rzeczy i teraz muszę spać, nadrabiać...Haha! Papa i...Dobranoc? XD


Drarry- Chcę byś to czułWhere stories live. Discover now