Harry?!

69 8 0
                                    

[Draco]
Leżałem bezczynnie na kanapie kiedy Blaise wbił mi na chatę. Spojrzałem na niego niechętnie i nie bardzo zdziwiony tą sytuacją. -Puk, puk. TAK, KTO TAM? To ja, Blaise. Mogę wejść? JASNE, OTWARTE!- Odegrałem scenę sam. "Przestań się wygłupiać, idziemy na imprezę!!!" Krzyknął przyjaciel. -Blaise, wiesz że bardzo się lubimy ale od jakiegoś czasu prawie w ogóle nie widujemy. Teraz ty tu przyszedłeś z taką wiadomością i mówisz mi że mam iść z Tobą na imprezę? Naprawdę myślisz że się zgodzę?- 

Zgodziłem się. Nie chciałem się przebierać, i tak wyglądałem nieźle. Pojechałem z nim bardzo daleko, taksówką bo żadne z nas nie chce prowadzić potem.

Weszliśmy i o raju... Jak ja dawno nie byłem na imprezie! Tyle tu świateł, muzyka rozsadza moje uszy, ludzie w skąpych ubraniach... Chcę wyjść.

Blaise przyciągnął mnie do baru i sam wypił shota po czym poszedł, jak on to nazwał... "Na polowania". Ja naprawdę nie miałem ochoty, na taniec czy coś więc po prostu piłem przy barze. 

Na końcu baru zobaczyłem chłopaka. Zacząłem mu się przyglądać, sam nie wiem czemu ale czułem że go znam. Kiedy przeczesał palcami swoje czarne włosy, byłem pewny. Pewny, że to on. Harry we własnej osobie. W mojej głowie gromadziło się tyle myśli... Złość, radość, smutek i przerażenie. Gdy jednak ten mnie spopstrzegł, szybko położyłem pieniądzę na blacie i pospiesznie wyszedłem. "Draco? Draco czekaj!" usłyszałem jego głos za sobą, przyspieszyłem kroku. Jego głos w tym momencie był taki miękki, donośny i mi znany. Łza spłynęła mi po policzku, ale uścisk na moim ramieniu mnie zatrzymał. Odwróciłem się.

Tak, to Harry. Wciąż w okularach, choć ładniejszych, nadal niższy ode mnie co nie wiem czemu ale bardzo mi się spodobało, wciąż z swoją drobną buzią,  pięknymi zielonymi oczami i te miękkie usta wykrzywione w lekki uśmiech. Też się lekko uśmiechnąłem, ze szczęścia. Kiedy zobaczyłem go na żywo, złe emocje tak nagle uciekły. Chciałem rzucić mu się na szyję ale wiem że nie powinienem. -Oh, czy to nie ten słynny Harry Potter?- Powiedziałem na co on cicho parsknął, jeszcze bardziej topiąc moje serce.

[Harry]
Nie wierzę... Stoję przed Draco Malfoyem! Jestem metr od niego, wcale się nie zmienił... Włosy trochę inaczej ułozone lecz wciąż niemal białe. Porcelanowa delikatna cera z lekkimi uroczymi piegami na policzkach. Piękne szare oczy, wyprostowany i zawsze wyglądający na pewnego siebie. -Draco Malfoy, no proszę! W ogóle się nie zmieniłeś!- stwierdziłem z uśmiechem. "Czemu siedziałeś sam w barze? Jakiś problem?" Spytał by ciągnąć rozmowę. -Ah, szkoda gadać... Kłótnia z Ginny! A ty? Masz kogoś?- Spytałem luźno. "Ohm, nie, ja... Od roku nie." Odpowiedział zakłopotany. -Cóż, przykro mi. Może wpadłbyć do mnie i Ginny w niedzielę na obiad, co? Powspominamy stare czasy!- Zaprosiłem chłopaka. Oboje czuliśmy się nieco niezręcznie ale skoro już się widzimy to muszę go zaprosić! Byłbym zły na siebie gdybym tego nie zrobił. "Okej" Odpowiedział blondyn.

Dałem mu adres i odszedłem machając. Odmachał mi i poszedł w drógą stronę.

[Draco]
BOŻE, CO, O CO CI CHODZI DRACO, USPOKÓJ SIĘ, PO CO CI TO BYŁO, TERAZ PÓJDZIESZ NA KOLACJE Z NIM I TĄ RUDĄ KROWĄ!!! I CO TO MIAŁO BYĆ "Od roku nie."?! JA SIĘ OD 5 LAT Z NIKIM NIE UMÓWIŁEM, TERAZ BĘDĄ CIĘ PYTAĆ O TĄ WYMYŚLONĄ ISTOTĘ! Dobra, nie panikuj! Jakoś będzie! W końcu spotkam się z Harrym, no nie?

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 07, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Drarry- Chcę byś to czułWhere stories live. Discover now