Zdenerwowali mnie.

69 9 1
                                    

(...) H: Hermiona, przestań rzucać oskarżeniami! Czy to moja wina?! Uspokój się, liczyłem na bardziej wyrozumiałą reakcje!

R: *Wstaje* A-ALE MALFOY *Znów mdleje*
H: R-ron! R-ron! Ja pierdole!
H.G: Widzisz?! To wszystko twoja wina, Harry!
H: Hermiona, na litość boską! O czym ty mówisz?!
H.G: UGH, no już dobrze wiesz o czym
R: A CO Z GINNY?!
H: ŚWIETNIE! TERAZ JUŻ NIE MDLEJ RON
R: *Mdleje*
H.G: KURWA. 
H: DOBRA, WIECIE CO?! MAM DOŚĆ
H.G: Nie zostawiaj mnie tu z nim!

[Harry]
Wyszedłem z budynku wkurzony... Rozumiem, mogli się zdenerwować... Ale nie liczyłem na taką reakcję! Hermiona mnie nieźle wkurzyła... A Ron w sumie nie mówił za wiele. Jestem zły, ponieważ miałem nadzieję, że na spokojnie to obgadamy! Spodziewałem się, że nie będą dowierzać i może ciężko im będzie to zrozumieć... Ale, że aż tak?!

z resztą nieważne, muszę to przemyśleć...

[Draco]
Wyszedłem się przejść, rozmyślając o tym o czym rozmawiałem z Harrym, aż zobaczyłem jak siedzi na ławce. Wyglądał niesamowicie uroczo w zimowej czapce oraz szaliku, pięknie wyglądał pośród śniegu, mógłbym patrzeć godzinami... Ugh! Od razu się zaczerwieniłem ale też zmartwiłem, nie wygląda na szczęśliwego.

-Hej Potter- Powiedziałem podchodząc do ławki z lekkim uśmiechem, chłopak nie spojrzał na mnie, musiał o czymś głęboko myśleć. Pokiwał mi odruchowo głową na znak "cześć", zmartwiłem się. -Co cię gryzie?- spytałem jak gdyby nigdy nic

"Eh, Ron i Hermiona mnie trochę zawiedli, w końcu-..." Chłopak przerwał i spojrzał na mnie, patrzyłem mu w jego zielone oczy podobne do świeżo przyciętego szkła, uśmiechnąłem się niepewnie na co on również się uśmiechnął

Dopiero wtedy zaczął kontaktować "ugh, Malfoy!" Otrząsnął się chłopak udając, że dopiero teraz zaczynamy rozmowę  "Zimno, co nie? Już masz całe policzki czerwone" Uśmiechnął się Harry, ale ja wiedziałem, że nie tylko od tego moje policzki były czerwone. Były takie ponieważ patrzyłem na niego posiadającego tak samo różowe policzki, lecz jednak od zimna, uśmiechnąłem się lekko przytakując

"to... Co tu robisz?" Spytał Potter patrzący na piękny śnieg. -Rozmyślałem sobie aż zobaczyłem Ciebie, nie wyglądałeś na zadowolonego- powiedziałem patrząc mu w twarz lecz chłopak unikał mojego wzroku, "Nie, jest wszystko dobrze" Skłamał z uśmiechem, choć w jego oczach było widać smutek raniący moje serce, moje oczy przeszywały go więc gdy spojrzał w nie szybko ponownie odwrócił wzrok...





Drarry- Chcę byś to czułWhere stories live. Discover now