5

321 14 5
                                    

Zobaczyłam że na kanpie siedzi Noah a na jego kolanach Millie. Gdy nas zobaczyli szybko się od siebie odsuneli. 

- Braciszku musimy pogadać. TERAZ- powiedziałam i pociągnełam go do góry - tekst z Harrego wypalił - zapytałam zaskoczona 

- Nie ale inny tak. Kiedy indziej ci o tym opowiem- wyjaśnił i zeszliśmy na dół. Wziełam Finna do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko. 

- Japierdole ja bym nie poleciała na harrego - zaśmiałam się 

- Zmęczona jestem- dodałam 

- Ja też - uśmiechną się chłopak

- śpisz ze mną czy na matercu? - zapytałam. Nigdy nie miałam i nie mam nic przeciwko spania z kimś 

- a ty jak wolisz? - odpowiedział pytaniem na pytanie

- to śpisz ze mną - zaśmiałam sie i poszłam do łazienki. Wziełam szybki prysznic i przyszłam do pokoju po drodze łapiac za kołdrę z pokoju rodziców. Weszłam do pokoju i zobaczyłam że Finn zasną na siedząco. Lekko się zaśmiałam i podeszłam do chłopaka. Przebudziłam go i powiedziałam żeby się położył co on też uczynił a ja położyłam się koło niego. Obróciłam się plecami do niego i zaczełam rozmyślać i marzyć. Uwielbiam to robić. Odpływam wtedy do swojego świta. Nagle poczułam ciężar na moim ciele. Finn mocno mnie przytulił przez sen. Słodki jest. Znaczy co ? Nie nie. To tylko twój przyjaciel nie możesz się w nim zakochać! A może już za pózno? Da się zakochać w kimś po 3 dniach znajomości? Takie myśli dręczyły mnie do 3 nad ranem. Wreszcie zasnełam. Obudziłam się koło 7 nad ranem. Leżałam i próbowałam zasnąć ale nie mogłam. Dręczyły mnie te myśli. Finn jest bardzo czułym delikatnym i wrażliwym chłopakiem. Zawsze chciałam takiego mieć. Nie nawidzę takich pewnych siebie chłopców. Wole jak pokazują swoja uczucia i nie tylko te ,, Męskie,, ale też te przez które nie które dziewczyny uznali ich za beksy. Dla mnie tacy chłopcy są bardziej przywiązani i słodcy. Taki własnie jest Finn. W ciągu tych trzech dni zdążyłam dostrzec to jaki jest super i chyba się zakochać. Loczek jest idealny też z wyglądu. Burza loków, ciemne oczy, Piegowaty nosek tak jak policzki, malinowe usta, szerokie ramiona w których zawsze można się wypłakać oraz dobrze zbudowana klatka piersiowa. Czy to nie jest ideał? Dla mnie tak. Co prawda chłopak jest ode mnie wyższy o 12 cm ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Uhh ale teraz tak na serio. Ja mu się nie podobam. Kto by pokochał takie cos jak ja. Ciemne włosy i oczy. Malutki nos tak jak usta. Niska i chuda do kości a cycki jak u 13 latki. Grube palce u rąk. Wole dres niż sukienkę i nigdy nie chce mi się malować wole się wyspać. Trochę to nie kobiece ale tak jest. Dziewczyny w moim wieku chodza na tańce gimnastykę czy coś w tym stylu ja jezdzę na desce albo marzę w łóżku słuchając muzyki. Kiedyś chciałam nauczyć się gry na gitarze i bardzo mi się podobało ale złamałam rękę i nie miałam jak grać wiec odpuściłam. Finn coś wspominał że umie grać ale zepsuła mu się gitara i nie ma na czym grać. Tak teraz sobie pomyślałam że może by wrócić do gry. Mam kupę kasy na kącie bankowym z którą nie mam co zrobić. Może by tak kupić sobie gitarę i Finnowi w prezencie? Pójdę dzisiaj z nim do sklepu z gitarami i pod pretekstem tego że ja chcę wrócić do gry a jego zapytam się jaka mu się podoba. Gdy już pójdziemy do siebie to ja wrócę do sklepu i kupie gitary. I to jest plan. Wstałam z łóżka i nachyliłam się nad chłopakiem dając mu całusa w czoło.  Udałam się do łazienki. Przepłukałam twarz wodą i umyłam ją jakimś żelem co pachnie jak gówno ale od niego nie mam trądziku. Wróciłam do pokoju i wybrałam z szafy szary dres a do tego czarny top na ramiączkach. Poszłam spowrotem do łazienki i wziełam szybki prysznic by się obudzić. Ubrałam przygotowany strój i zrobiłam taki ,, makijaż,, jak wczoraj. Związałam włosy w wysokiego kucyka a po tym zeszłam na dół gdzie zrobiłam śniadanie dla siebie, finna, millie i gnoma zwanego moim bratem. Postawiłam na naleśniki. Po zrobieniu weszłam na górę i zaczełam walić w dzwi od pokoju Noah 

- Nie wchodzę bo nie wiem czy macie na sobie ciuchy ale śniadanie czeka na dole- krzyknełam i poszłam obudzić Finna. Weszłam do swojego pokoju a Finn już nie spał ale widać że obudził się chwilę temu bo był bardzo zaspany.

- Chodz na śniadanie - uśmiechnełam się miło i wyszłam z pokoju udając się na dół. Złapałam za telefon i zaczełam jeść przeglądają insta. Po chwili zeszła cała reszta i byli strasznie zaspani. Zaczeli jeść a ja podeszłam do blatu w kuchni i napiłam się wody a resztę wylałam na Noah. 

- Też cię kocham - krzyknełam bunkrując się w łazience. Po 20 minutach wyszłam. Poszłam do kuchni a tam siedział sam noah. 

- Gdzie reszta ? - zapytałam zdziwiona brakiem przyjaciół 

- poszli się przebrać zaraz wrócą spokojnie nie uciekł ci ukochany- zaśmiał się Noah oglądający telewizję

- haha bardzo śmieszne - burknełam i poszłam do swojego pokoju. Włączyłam muzykę z lat 80 a po chwili usłyszałam pukanie do dzwi mojego pokoju






Zakazana miłość- F.WWhere stories live. Discover now