Weszliśmy do pokoju a ja zamknełam dzwi. Od razu wtuliłam się w Finna i zaczełam płakać. On na początku nie wiedział co się dzieje dlatego jego ręce były rozłożone na boki ale po chwili owiną je wokół mojego ciała. Płakałam jak małe dziecko wtulona w tors loczka. On głaskał mnie po plecach.
- Czego mi nic nie powiedziałeś. Tęskniłam. Martwiłam się bardzo. Nie wiedziałam co się z tobą dzieje. Nie wiedziałam czy ty w ogóle żyjesz. Rozumiesz ja nic nie wiedziałam. Żyłam w pieprzonej nie pewność. Nie mogłeś napisać chociaż głupiego ,,wszystko ok,, albo ,, żyje,,- mówiłam dławiąc się płaczem
- Przepraszam Olivia... - powiedział tuląc mnie z całej siły. Złapał go za koszulkę i zacisnełam ręce na niej. Finn położył swoje ręce na moich udach i uniósł mnie do góry a po tem siadł na łóżko i posadził mnie na swoich kolanach. Ja powoli zaczełam się uspokajać. Cały czas byłam wtulona w Finna a on gładził moje włosy.
- Kiedy wróciłeś? - zapytałam go patrząc się w jego oczy.
- Emm z jakieś 2 godziny temu - uśmiechną się delikatnie
- A nie jesteś głodny albo zmęczony? -zapytałem odgarniając jego włosy z twarzy.
- Zmęczony nie bardzo ale przyznam się zjadł bym coś- zaśmiał się lekko Finn
- Chodzmy - powiedziałam i pociągnełam go do kuchni.
- A więc teraz przyszykuj się bo zrobie moje popisowe daniu - zaśmiałam się. Złapałam za rzeczy potrzebne mi do makaronu z krewetkami i zrobiłam go. Podałam Finnowi miskę z jedzieniem a on dziwnie spojrzał się na cukinię.
- Co to ? - wskazał na warzywo
- Cukinia - zaśmiałam się a on odetchną i zaczął jeść.
- Smakuje ci - zapytałam kończąc swoją porcje
- Bardzo - uśmiechną się. Skończyliśmy jeść i wróciliśmy do mojego pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam patrzeć na mój sufit. Niedawno nakleiłam na niego świecące w ciemność gwiazdki. Może to dziecinne ale mi się podoba. Po chwili na moim brzuchu położył się Finn przytulając mnie mocno. Zaśmiałam się cicho i zaczęłam się bawić jego czarnymi lokami. Nagle chłopak położył swoją brodę na moim brzuchu patrząc mi głęboko w oczy.
- Olivia - powiedział cicho
- Słucham -uśmiechnęłam się
- Kocham cię - patrzył się na moje usta
- Ja ciebie też i to bardzo - uśmiechnęłam się nie śmiale a on podciągną się do góry i wbił się w moje usta. Bardzo mi tego brakowało. Smaku jego ust. Dotyku jego ust na moich. Gdy odsuneliśmy nasze usta od siebie chłopak wtulił się w moją klatkę piersiową. Objełam go rękami i zaczełam głaskać jego plecy. Finn głaskał mnie po ręce kciukiem ale po jakiś 10 minutach leżenia jego ręka ustała. Loczuś zasnął. Wtuliłam się w niego i po chwili sama zasnełam.
- Oliviaaaaaaa- usłyszałam krzyk mojej mamy z dołu. Rozbudziłam się lekko i spojżałam na Finna. Chłopak spał ale już nie na mnie tylko obok mnie. Wstałam z łóżka i zeszłam na dół. Przetarłam swoje oczy.
- Co chciałaś? - przytuliłam mamę na przywitanie
- Co to za kwiaty? - zapytała wracając do rozpakowywania zakupów.
- Finn wrócił i jak wracałam ze szkoły to podszedł do mnie i mi je dał. Zaprosiam go mam nadzieje że nie jesteś zła- wytłumaczyłam
- Jasne że nie. Jesteście głodni? - uśmiechneła się kobieta
- Nie zrobiłam makaron dla was też jest - odwzajemniłam uśmiech
- Ooo dziękuje a teraz leć do Finna - zasmiała się moje mama a ja wróciłam do góry. Weszłam do pokoju i położyłam się na Finnie. Chłopak obudził się i pocałował mnie w czoło. Pogadaliśmy chwilę i do Finna zaczeła dobijać się mama. Musiał niestety wracać do domu. Wyszliśmy razem i odprowadziłam go do domuciu. Wróciłam do siebie i udałam się na górę. Przebrałam się w wygodny dres i włączyłam serial. Oglądałam go do samej nocy. Wstałam wziełam szybki prysznic i przygotowałam się do snu. Spakowałam na jutro plecak do szkoły i przygotowałam outfit. Położyłam się do łózka i wysłałam do Finna sms o treści ,, Dobranoc 😘,, Ustwiłam szybko budzik i odłożyłam telefon. Przekręciłam się na bok i momentalnie zasnełam.
YOU ARE READING
Zakazana miłość- F.W
FanfictionOpowieść o nastoletniej miłości Finna Wolfharda i Olivi Schnapp