17

240 12 5
                                    

Obudził mnie rano budzik. Wstałam z łóżka i od razu zeszłam się napić. W kuchni spotkałam moja mamę. 

- Zamkneli szkołę na razie na miesiąc ale pewnie to się bardzo przedłóży - powiedziała moja rodzicielka

- Czego? - zapytałam ucieszona kolejnymi ,, wakacjami,, 

- Nauczyciele strajkują- powiedziłam mama całując mnie w czoło i wychodząc do pracy. Napiłam się i wróciłam ucieszona do łóżka. Położyłam się i znowu zasnełam. 

Obudził mnie telefon. Dzwonił do mnie Finn. 

- Halo - powiedziałam zaspanym głosem

- Wiesz że nie ma szkoły?! - krzykną wkurzony 

- Czego jesteś zły? - zapytałam lekko zdziwiona

- Bo stoję pod szkołą gotowy do lekcji - po tych słowach natychmiastowo zaczełam się głośno śmiać. 

- przepraszam jak chcesz to wpadnij do mnie - powiedziałam po chwili 

- dobra to będę za 7 minut- powiedział już bardziej spokojny i się rozłączył. Położyłam się jeszcze chwilę na łóżko. Po kilku minutach usłyszałam dzwonek do dzwi

- Noahhhh otwieraj - krzyknełam a on zaczął mi dokuczać ale po chwili poszedł otworzyć. Siadłam na łóżku i przetarłam oczy. Po chwili do mojego pokoju wszedł Finn i Noah. 

- Nie będę już otwierał dzwi twoim kochankom- powiedział chamsko Noah

- Spadaj karaluchu- powiedziałam do niego w miarę miło

- A powiedziałaś mu już o Tomie i Harrym ? - powiedział śmiejąc się 

- a ty powiedziałeś Millie o Emmie, Betty i Camili? - powiedziałam z powagą 

- Z kąd ty je wziełaś ? - zapytał naburmuszony

- Z tąd co ty Harrego i Toma dzbanie - powiedziałam rzucając go klapkiem. Wstałam z łóżka i zamknełam dzwi przed nosem bratu 

- Tylko ja nie chce małego Finna lub małej Olivi- Doigrał się pacan. Otworzyłam dzwi i rzuciłam się Noah na plecy. Dołączyliśmy do Finna śmiającego sie z całej sytuacji od kilku minut. Gdy wszyscy się uspokoili noah znów zaczął swoje gatki. 

- Obiecuje że nie dostaniesz dzisiaj obiadu a rodzice wracają wieczorem - pogroziłam mu palcem - a w zimę bedziesz jadł żółty śnieg- dodałam 

- To zamówię maka. Może kurczaka albo coś z wołowiną - wiedział że mnie wkurza gatka o mięsie

- A tylko spróbuj - zbiegłam na dół z poduszką w ręku i przywaliłam mu w głowę. Noah po chwili zabunkrował się w toalecie. Wróciłam do pokoju a na moim łóżku leżał Finn zwijający się ze śmiechu. Podeszłam do niego i przytuliłam. 

- We bo się zaraz zsikasz - powiedziałam zkrywając mu usta. Nic to nie dało dlatego go pocałowałam. Chłopak zaczął się uspakajać. 

- kocham cię - powiedział po uspokojeniu się

- ja ciebie też - odpowiedziałam wstając z łóżka i podchodząc do szafy. Chłopak siadł na łóżku i uważnie mi się przyglądał. Wyjełam z szafy czarne mom jeans i koszulkę z krótkim rękawem. Skoczyłam szybko do łazienki i się przbrałam. Wyszłam z łazienki wiążąc włosy w kitkę. Finn siedział na stołeczku koło mojej toaletki i przyglądał się moim kosmetykom. Przyznam się mam ich masę ale używam tylko kilku. W większości po dostawałam je na różne prezęty. Podeszłam do Finna. 

- Ty tego wszystkiego używasz?- zapytał zdziwiony a ja złapałm za korekto, błyszczyk, śmierdzący żel i mgiełkę

- Zazwyczaj tylko to i czasami tusz do rzęs - zaśmiałam się i zepchnełam chłopaka z mojego siedzenia. Otworzyłam szufladę gdzie miałam tego jeszcze więcej i wyjełam krem do twarz.- tego jeszcze używam 

- Jezu po co ci tyle kosmetyków?- zapytał chłopak łapiąc za paletkę z cieniami 

- Moja rodzina w większości uważa że jestem chłopczycą więc mi to kupuje- powiedziałam nakładając błyszczyk. 

- Dzisiaj co użyłaś? - ciągle zadawał pytania bawiąc się innymi kosmetykami

- Błyszczyka do ust , kremu jakiegoś i mgiełki- powiedziałam i psiknełam się ostatnim wspomnianym produktem. Wstałam od toaletki a na moje miejsce od razu siadł Finn dalej bawiąc się kosmetykami. Zaśmiałam się lekko i poszłam po coś do jedzienie. Złapałam za płatki ryżowe i wróciłam na górę. Chłopak już nie siadział przy toaletce tylko na łóżku. Siadłam koło niego i zaczełam jeść. Poczęstowałam Finna a on wziął jednego i zaczeliśmy jeść w ciszy patrząc się w ścianę. Nagle zaczął dzwonic mój telefon a ja aż podskoczyłam. Złapałam za niego i odebrałam. 

- Cześć Olivia - usłyszałam głos cioci. Od kąd wróciłam od niej gadamy codziennie a ja się żale jej a ona mi. Czuje się wtedy jak bym gadała z przyjaciółką. 

- No witam witam Vanesso - zaśmiałam się 

- A więc co powiesz na kolejny wyjazd - powiedziała ucieszona ciocia

- Meet u ciebie ? - zaśmiałam się 

- Bież Finna i jutro rano będę- powiedziała Vanessa i usłyszałam szczekającego psa

- Oki to do jutra- powiedziałam usmiechając się do siebie 

- Olivia !? - krzyneła jeszcze moja ciocia 

- Tak? 

- Kocham cię - aż się ciepło na sercu robi jak się słyszy te słowa

- Ja ciebie też papa - powiedziałam i ciocia się rozłączyła. Spojżałam na telefon który właśnie się rozładował. Wyszłam z pokoju kierując się do pokoju Noah 

- Jadę do Vanessy - powiedziałam i wyszłam. Wróciłam do pokoju i siadłam na podłodze naprzeciwko mojego chłopaka 

-  Co powiesz na wycieczkę ? - zapytałam 

- Co? Gdzie ? Jak? Kiedy? -zapytał z ja się zaśmiałam 

- Jedzimy do mojej cioci na pustkowie na cały czas strajku. U niej byłam w wakacje - wytłumaczyłam. Chłopak od razu zadzwonił do mamy. Ona się zgodziła. Finn pomógł mi się spakować. Najpierw spakowałam ciuchy , kosmetyki, buty nazmianę, jakieś dotatki i inne pierdoły do walizki. Po tym spakowałam jeszcze gitarę bo moja ciocia mówiła jak wcześniej rozmawiałyśmy że mam brać jak do niej przyjadę. Nagle usłyszałam dzwonek do dzwi. Szybko zleciałam na dół i otworzyłam dzwi. Kurier wręczył mi paczkę i poszedł. Wróciłam na górę i położyłam ją na ziemi. Złapałam za nożyczki i zaczełam odpakowywać. Okazało się że to moja deska.
- Po co ci nowa - zapytał Finn

- bo tamta rozwaliłam - uśmiechnełam się. Położyłam deske koło rzeczy do cioci i poszliśmy do Finna. Pomogłam chłopakowi sie spakowac i on tez wział deske i gitare. Wrociliśmy do mnie i pograliśmy troche na konsoli. Zjedliśmy obiad z moja rodzina i piszlismy do mojego pokoju. Ogladaliśmy do wieczora serial ,, To nie jest ok,,. Zasnełam wtulona w Finna. W nocy obudziłam się bo spadłam z łóżka. Finn też się obudził jak uśłyszał huk. Oboje sie zaśmialiśmy i wrociłam do łóżka. Przytuliłam sie do chłopaka a on dał mi całusa w policzek i poszliśmy dalej spać

Zakazana miłość- F.WWhere stories live. Discover now