12

252 12 5
                                    

Oli przepraszam ja muszę iść. Będę bardzoooo tęsknił - powiedział całując mnie namiętnie na pożegnanie. Tak bardzo chciałam żeby to był jakiś pieprzony żart ale niestety mogłam tylko pomarzyć. Weszłam do domu i od razu podszedł do mnie Noah. 

- Co się stało ? - zapytał widząc moją zapłakaną twarz 

- Odpierdol się - powiedziałam uciekając na górę. Zamknełam się w pokoju odrazu rzucając się na łóżko. Zaczełam ryczeć jak małe dziecko. Po prostu ryczeć. 

Gdy trochę się uspokoiłam to poszłam do toalety. Napuściłam wodę do wanny i szybko się rozebrałam. Związałam włosy w koka i weszłam do gorącej wody z pianą. Siedziałam tam płacząc i rozmyślając do puki woda nie zrobiła się zimna. Wyszłam z wanny i wysuszyłam ręcznikiem swoje ciało. Zaczełam ubierać wcześniej przygotowane ubrania aż usłyszałam że mama mnie woła. Szybko dokończyłam ubieranie i wyszłam z toalety. 

- Co tam mamo ? - podeszłam do niej gdy byłam już na dole

- Ciocia się pyta czy chcesz przyjechać do niej na resztę wakacji. Możesz wziąć ze sobą Finna- uśmiechneła się do mnie mama

- Jasne że chce tylko bez Finna - powiedziałam zadowolona. Może gdy nie będę widzieć tych wszystkich miejsc łatwiej mi przejdzie ta przerwa

- Ok to leć się pakuj ciocie przyjedzie dzisiaj wieczorem - po tych słowach szybko wleciałam na górę. Spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy. Zajeło mi to dobre dwie godziny. Zeszłam na dół z wielką walizką

- Olivia chodz na chwilkę - po prosiła mnie mama

- co tam? - zapytałam 

 - zerwałaś z finnem?- złapała mnie za rękę rodzicielka 

-  co? nie jasne że nie. Po prostu Finn pojechał gdzieś z rodzicami i wróci pod koniec wakacji - moja mama odetchneła z ulgą 

- Uff już myślałam. Finn to super chłopak i mam nadzieje że on będzie twoim mężem - uśmiechneła się kobieta 

- Mamo!!! - podniosłam głos z zażenowania - noah też jedzie 

- Noah to leń nie chce mu się - zaśmiała się moja mama i rozległ się dzwonek do dzwi. Szybko wstałam i pobiegła otworzyć. Ujrzałam uśmiechniętą od ucha do ucha ciocie. Od razu rzuciłam się na nią i mocno ją przytuliłam. Pożegnałam się z rodzicami i włożyłam moje vansy w kratę. Złapałam  za walizkę i udałam się do samochodu cioci Vanessy. Siadłam na miejscu obok kierowcy i zapiełam pas. Moja ciocia odpaliła auto i też zapiał pas. Ruszyłyśmy i zaczełyśmy rozmowę. Po jakimś czasie ciocia Vanessa włączył muzykę. Oparłam się o szybę. Patrzyłam na piękne widoki za oknem. Trasa do cioci zajmowała 2 godziny ponieważ Vanessa mieszka pod miastem na totalnym pustkowiu. Przez to że ciocia mieszka na pustkowiu ma tam spokój. Ma wielki domu i za nim stajnie i kilka pomieszczeń gdzie ma kupę zwierząt. Koty, psy, konie, króliki, kury, kaczki, świnki morskie oraz stawik z rybkami i moimi ulubionymi zwierzętami czyli żabkami. Takimi małymi słodkimi zielonymi żabkami. 

Patrząc tak w szybę zaczeły zamykać mi się oczy i zasnełam. Obudziła mnie ciocia gdy byłyśmy na miejscu. Wysiadłam z samochodu i rozciągnełam się. Podeszłam do bagażnika i wyjełam swoją walizkę. Udałyśmy się z ciocią do jej domu. Weszłam do środka i jak zwykle ujżałam piękny duży salon. Uwielbiam ten dom ponieważ wszystkie meble są drwniane i dodają mu uroku. 

- Gdzie wujek - zapytałam odwracając się w stronę cioci

- Niestety pojechał w delegacje i wróci za 3 tygodnie - wyjaśniła ciocia prowadząc mnie do pokoju w którym miałam spać.  

- jak wiesz ja też będę musiała pracować. Wiec mam do ciebie prośbę mogła byś się zająć zwierzętami proszę - spojżała się na mnie błagalnie ciocia. 

- Wiesz że uwielbiam to robić - zaśmiałam się przytulając ją

- A wiec muszę cię poznać z nowymi członkami mojej zwierzęcej rodzinki ale to już jutro rano teraz leć spać - powiedziała ciocia i wyszła z pokoju przesyłając mi buziaka w powietrzu. Rozpakowałam walizkę i udałam się do łazieki. Przebrałam się w piżamę i umyłam twarz tym okropnym żelem. Wyczesałam kłaki i udałam się do łóżka. Złapałam za telefon i napisałam do mamy że wszystko w najlepszym porzątku i podpiełam telefon do ładowania. Wstałam jeszcze na chwilę z łóżka i usiadłam na parpecie. Podziwiałam piękny księżyc i gwiazdy. Zaczełam marzyć i rozmyślać. Po jakimś czasie oczy zaczeły mi się zamykać. Położyłam się na łóżku i momentalnie zasnełam

Zakazana miłość- F.WWhere stories live. Discover now