10

308 12 0
                                    

Wstałam rano i udałam się na rozbudzający prysznic. Po nim ubrałam wcześniej przygotowane ubrania czyli białe krótkie spodenki i czarny top. Narzuciłam na to zwiewną koszulę i wyszłam z łazienki. Poszłam do pokoju i obudziłam Finna. Loczek udał się do toalety by się ogarnąć a ja spakowałam resztę potrzebnych rzeczy na wyjazd. Złapałam za swoją walizkę i zeszłam na dół. Moja mama stała i robiła śniadanie. Podeszłam do niej i mocno ja przytuliłam. po chwili zszedł Noah rozmawiając o czymś z Finnem. Moja rodzina bardzo go polubiła co bardzo mnie cieszy. Zjedliśmy gofry i mój tata zawiózł nas na lotnisko. Odprawiliśmy się i czekaliśmy na lot. Siadłam koło Finna i oparłam swoją głowę o jego ramie. Nasi przyjacielie o czymś rozmwiali. Nagle z głośników rozległ się komuikat że mamy się udawać już do samolotu. Wszyscy radośni wstaliśmy i udaliśmy się do samolotu za naszymi wychowawcami. Gdy zajelismy miejsca to odrazu wtuliłam się w Finna. Samolot nie zdążył jeszcze wystartować a ja już spałam. Obudziłam się kilka godzin pózniej. Zaraz mieliśmy lądować. Przebudziłam śpiącego Finna by zapią pasy i zaczeliśmy lądować. Gdy znalezliśmy się a ziemi to wyszliśmy z samolotu i ujżałam piękno Hiszpanii. odrazu nauczyciele kazali nam iść do autokaru który zawiózł nas do hotelu. Gdy byliśmy już pod nim nauczyciele kazali dobrać nam pokoje . Wybrałam 2 osobowy z Finnem. Dostaliśmy klucze i udaliśmy się do windy. Przycisnełam guzik z numerem 6 i dzwi się zamkneły. Podeszłam do chłopaka i delikatnie młusnełam jego usta. On uśmiechną się i winda się otworzyła. Wysiedliśmy i udaliśmy się do naszego pokoju. Otworzyłam dzwi i weszliśmy do środka. Ujżałam piękne biało- szare wnętrze. Mieliśmy jedno wielkie łóżko co bardzo mnie cieszyło. W pokoju była jeszcze łazienka z wanną, szafa, mały stolik na którym stał czajnik z saszetkami herbaty i mały telewizor. Przy łóżku stały dwie małe szafeczki nocne. Podeszłam do tarasu na którym był mały stolik oraz dwa krzesła i otworzyła dzwi. Wyszłam na niego i zachwiciłam się piękny widokiem. Z tarasu było widać morze i basen. 

- Jezu Finn będziemy przez dwa tygodnie w raju- powiedziałam do chłopaka który przed chwilą staną obok mnie. 

- Wiem Olivio wiem - uśmiechną się a ja go pocałowałam. Wróciliśmy do pokoju i zaczeliśmy się rozpakowywać. Nagle do naszego pokoju wparowała Natka. 

- chodzcie idziemy na obiado-kolecje- krzykneła a my szybko podnieśliśmy się i wyszliśmy zamykając pokój. Natka poszła po resztę a my skierowaliśmy się w strone windy. Gdy dzwi się otworzyły my wsiedliśmy i zjechaliśmy na sam dół. Na stołówce wziełam sobie makaron z sosem śmietanowo - serowym i siadłam z przyjaciółmi przy stole. Po dziubdziałam trochę jedzenie ale prawie wszystko odniosłam i wróciłam do stolika. Cała reszta jeszcze jadła a mi zaczeło robić się nie dobrze. Szybko wstałam i poleciałam do windy. Ona się otworzyła a ja szybko wsiadłam i wjechałam na górę. Otworzyłam dzwi do pokoju i wleciałam do toalety. Zaczełam wymiotować i po chwili przyszedł mi sms. Zignorowałam go i spóściła wodę w toalecie. Podeszłam do zlewu i oparłam się o niego . Nagle znowu zaczeło mi się chcieć wymiotować. Znów spóściłam wodę w toalecie i oparłam się głową o wannę. Wtedy usłyszałam jak dzwi od pokoju się otwierają i ktoś wchodzi. Po chwili ta osoba zaczeła pukać do dzwi łazienki. Wstałam i uchyliłam dzwi a w nich stał Finn. 

- Oli wszystko okej? Jesteś cała blada- zmartwił się chłopak

- słabo mi- powiedziałam prawdę a Loczek złapał mnie za rękę i posadził na łóżku. 

- Zrobię ci herbatę- powiedział i nastawił wodę. Wsadził saszetkę z herbatą do kubka i zalał ją wodą. Woda momentalnie zrobiła się ciemno brązowa. Chłopak złapał za kubek i wręczył mi go. 

- Rozmawiałem z wychowawcami i do końca tygodnia możemy robić co chcemy ale  23 mamy być w pokojach. Dzisiaj musisz odpocząć wiec zostanę z tobą w pokoju i coś po robimy - powiedział loczek siedając obok mnie. Mieliśmy 4 dni wolnego jeko że dzisiaj środa. Oparłam głowę o ramię chłopaka a on obją mnie ramieniem. Odstawiłam kubek z do połowy wypitą herbatą na szafce nocnej i przytuliłam mocno Finna. 

- Kocham cię - powiedział chłopak całując mnie w czółko

- Ja ciebie też- odwzajemniłam uśmiech. Położyliśmy się i zaczełam przegądać coś w telefonie tak jak Finn. Nagle chłopak włączył moją ulubioną piosenkę the police czyli,, Every breath you take,,. Odłożyłam swój telefon i wtuliłam się w chłopaka. Słuchając piosenki zasnełam. Obudziłam się jakąś godzinę może trzy pózniej. Loczek między czasie też zasną. Wstałam z łóżka i wyszłam na taras. Stanełam przy barjerce i zaczełam podziwiać gwiazdy. Po chwili poczułam ręce Finna na mojej tali. Podszedł do mnie od tyłu i delikatnie pocałował w kark. Odwróciłam się w jego stronę. Loki miał roztrzepane na różne strony dlatego poprawiłam je rękę. Chłopak usmiechną się delikatnie i wziął mnie na ręce. Pocałował mnie a ja zacisnełam ręce na jego białej koszulce. 

Nagle do naszego pokoju zaczął ktoś pukać. Szybko zeszłam z rąk Finna i podeszłam do dzwi. Uchyliłam je i ujżałam Millie. 

- Japierdole Millie przestraszyłaś mnie- powiedziałam i wpóściłam ją do środka

- Sorki. Finn Noah cię wołał - dziewczyna zwróciła się w stronę Finna

- To ja idę - powiedział chłopak i wyszedł z pokoju. Po jakiś 20 minutach wrócił i millie poszła. Położyliśmy się do łóżka i odrazu zasneliśmy. 

Zakazana miłość- F.WWhere stories live. Discover now