Odrazu po przekroczeniu progu domu na moich ramionach zawisł Noah.
- Zwariowałaś tak uciekać. Gdzie byłaś? - zmartwił się Noah. Opowiedziałam mu wszystko i udałam się do pokoju. Podłączyłam telefon i poszłam się ogarnąć. Położyłam się do łóżka i odrazu zasnełam.
Rano obudził mnie brat. Wstałam z łóżka i ubrałam wczoraj przygotowane ciuchy czyli jensy z dziurami na kolanach oczywiście luzne oraz dużą fioletową koszulkę. Zrobiłam lekki makijaż i uczesałam włosy. Jak zwykle złapał z plecak i telefon po czym zeszłam na dół. Zrobiłam Noah śniadanie bo sama nie byłam głodna i go zawołałam. Chłopak zjadł i wyszliśmy do szkoły. Po drodze zaszliśmy jeszcze do sklepu po moją ukochaną Arizonke. Lovciam ją normalnie. Weszliśmy do klasy standardowo spóznieni. Akurat była kartkówka. W morde. Siadłam szybko na wolne miejsce koło Natalki która pewnie wszystko umie i dostałam kartkę. Zaczełam pisać i wypełniłam ją bez niczyjej pomocy tylko dlatego że były odpowiedzi A, B, C i strzelałam . Jedyneczka jedyneczka się szykuje. Ah jebać to. Po kartkówce lekcja toczyła się dalej. Co jakiś czas spoglądałam na zamyślonego Finna. Gdy rozległ się dzwonek chłopak szybko wystrzelił z sali. Też się spakowałam i wyszłam z nim. Widziałam jak wchodzi do toalety więc poszłam za nim. Weszłam do środka a chłopak stał oparty rękami o zlew i wpatrywał się w swoje odbiecie w lustrze. Podeszłam do niego powoli i stanełam obok.
- przepraszam - wyszeptałam zaciskając ręce w pięści.
- gdzie ty byłaś? - Loczek odwrócił się w moją stronę.
- U Rose - stanełam na przeciwko niego.
- Przecież mogło ci się coś stać. Martwiłem się strasznie. Olivia no- podniósł głos
- Ale czego ty się tak martwisz co? - też go trochę podniosłam
- Bo cię kocham- krzykną i po chwili zdał sobie sprawę z tego co powiedział bo zakrył ręką usta. Sama zrobiłam wielkie oczy ale pózniej lekko się uśmiechnełam i podeszłam do niego. Spojżałam się w górę prosto w jego piękne ciemne tęczówki. Stanełam lekko na palcach i złączyłam nasze usta w długim pocałunku. Położyłam dłonie na jego szyji a on objął mnie w tali. Czekałam na tą chwilę bardzo długo.
- To znaczy że... - zaczął chłopak gdy odsuneliśmy się od siebie.
- Że też cię kocham - moje kąciki ust poszły delikatnie w górę. Chłopak znowu złączył nasze usta.
- Olivio chcesz zostać moją dziewczyną - powiedział Finn trzymając mnie w tali.
- Jasne Finnie- w tej samej chwili zadzwonił dzwonek na lekcje. Szybko udaliśmy się do sali.
Leżałam wtulona w mojego chłopaka. Dzisiaj mineło 2 miesiące od kąt jesteśmy razem. Moji i w sumie już też Finna przyjaciele pogodzili się z naszym związkiem. Jutro rano jedziemy razem na kolonie. Szkoła się już zkończyła.
- Jakie kwiaty lubisz najbardziej - zapytałam chłopaka. Bardzo lubie o to pytać ludzi. Wiem że to dzziwne ale no.
- stokrotki - uśmiechną się chłopak i pocałował mnie w głowę - a ty?
- Chyba gozdziki - powiedziałam po zastanowieniu
- przecież to przyprawa - zaśmiał się chłopak a ja totalnie wybuchłam śmiechem.
- Jest przyprawa i są kwiat - powiedział gdy trochę się uspokoiłam.
- Będę pamiętał - powiedział chłopak z dumą
- tak tak już to widzę
- przekonamy się - po tych słowach wtuliłam się jeszcze bardziej w chłopaka i po chwili zasnełam
YOU ARE READING
Zakazana miłość- F.W
FanfictionOpowieść o nastoletniej miłości Finna Wolfharda i Olivi Schnapp