1

1K 43 6
                                    

pov. San

Wstałem dość wcześnie jak na mnie, była 5.00. Udałem się do łazienki by wykonać codzienną rutynę. Wziąłem szybki prysznic, umyłem zęby, wykonałem delikatny makijaż, przebrałem się oraz zacząłem układać włosy. Z łazienki wyszedłem gdzieś około godziny 5.45., po czym od razu skierowałem się do kuchni by zrobić sobie śniadanie. Zbytnio nie miałem ochoty na jakieś gotowanie wielkiego śniadania, więc postawiłem na płatki z mlekiem. Zjadłem i postanowiłem iść sprawdzić czy mój kochany sąsiad wstał. Byłem w nim zakochany odkąd pamiętam, ale nigdy mu o tym nie powiedziałem, jak i nie dawałem żadnych znaków. Zawsze powtarzał, że z przyjaciółmi nigdy nie będzie w związku a tym bardziej z chłopakiem, po za tym on nigdy nie kochał... Co tydzień praktycznie ma inną dziewczynę, tego w nim najbardziej nie lubiłem, a w ręcz nienawidziłem. Zapukałem do jego drzwi, po chwili otworzyła mi dziewczyna.. 

- Słucham?

- Przyszedłem sprawdzić czy Wooyoung wstał, ale widzę, że jest kto go obudzić... 

- Woo wstał i ma się świetnie, coś jeszcze?

 - Nie.. 

Dziewczyna zamknęła mi drzwi przed nosem. Zrobiło mi się przykro.. Nawet bardzo. Wróciłem do siebie i usiadłem na łóżku. Wyjąłem telefon, postanowiłem, że napiszę do Yeosanga. 

do: Yeosang
Hejka! Spotkamy się przed szkołą? 

od: Yeosang 

O hej San. Jasne możemy, napiszę jeszcze do Seonghwy, Hoonjoonga i Wooyounga czy chcą. 

do: Yeosang

Do Wooyounga nie masz co pisać.. Jakaś nowa laska u niego jest, pewnie z nią przyjedzie.

od: Yeosang

Uh, okey. To do zobaczenia Sanii 

do: Yeosang

Do zobaczenia Yeo

Spojrzałem na godzinę, była 6.30. Wstałem, wziąłem plecak i skierowałem się do szkoły, tym razem postawiłem na przejście na pieszo. Włożyłem słuchawki w uszy i puściłem moją ulubioną playliste. Szedłem spokojnie aż ktoś nie wskoczył mi na plecy. Tym kimś był Yeosang. 

- Hejkaa

- Cześć, mógłbyś zejść z moich pleców? Ciężki jesteś

Yeosang zlazł a ja odetchnąłem z ulgą, schowałem słuchawki razem z telefonem do kieszeni.

- Skąd wiesz, że u Wooyounga jest jakaś laska?

- Poszedłem sprawdzić czy nie śpi i mi otworzyła.

- Ładna przynajmniej? 

- Przeciętna - serio, nie podobała mi się - Ale nie rozmawiajmy o nim, okey?

- Czemu?

-Bo po co?

- No doobra. Słyszałeś dziś mamy mieć zajęcia z jakąś dziewczyną. 

- Kiedy?

- Nie wiem, ale mamy jej robić zdjęcia podobno. 

 - Taaa i Wooyoung będzie się ślinił na jej widok... - zabolało mnie to na samą myśl- No trudno, ciekawy dzień się zapowiada. 

Weszliśmy na teren szkoły i od razu skierowaliśmy się pod klasę, ale tego co tam zobaczyłem nie mogłeś do siebie przyjąć... 

----
Dududu, ten rozdział jest do poprawy, kiedyś to zrobie, ale jak narazie mi się nie chce hah. Zapraszam do reszty książki, która myśle, że coraz lepsza jest

Painfull love | WoosanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz