Gdzie to się Yeo szlajał?

313 13 0
                                    

Pov. Yeosang

Zaraz po tym jak wybiegłem z domu Parka, skierowałem się do Wooyounga. Jakim cudem znowu go zranił, skoro miał tylko z nim porozmawiać? On naprawdę potrafi wszystko popsuć, zawsze po ich rozmowie coś jest Sanowi. W takim tempie nigdy się nie pogodzą, a tym bardziej San mu nie zaufa na nowo.

- Yeosang? Co chcesz?

- Idę do ciebie masz być w domu, jasne?

- Po co?

- Zobaczysz

Mruknąłem na sam koniec i się rozłączyłem. Przyspieszyłem kroku, więc po 10minutach byłem przed jego drzwiami. Bez pukania wszedłem do niego, odrazu kierując się do jego pokoju gdzie napewno się znajdować.

- Wooyoung ty kurwiu mały

- A może jakieś dzień dobry? Cześć?

- Ta cześć -wywróciłem oczami- Coś ty znowu zrobił? Chanyeol przyprowadził go całego zapłakanego.  Musiałeś mu tak to powiedzieć? Miałeś z nim porozmawiać a nie dobrowadzać do płaczu.

- No ale ja chciałem mu powiedzieć by sobie odpuścił, bo nie wiem czy kiedy kolwiek coś do niego poczuje... Nie chcę by cierpiał przeze mnie..

- Ale tym właśnie go zraniłeś.  Wooyoung ja ciebie naprawdę lubię, ale po woli przesadzasz z tym... Rozumiem wszystko, mieć gorszy dzień, ale przynajmniej jak mu powiedziałeś, że go nie kochasz to mogłeś go nie całować..

- Wiem.. Zwaliłem to, ale.. Ale ja nie wiem co mnie potkusiło wtedy.. Tak po prostu wyszło. Jesu Yeosang co ja mam zrobič?

- Może.. Go przeproś? Porozmawiajcie na spokojnie, nie chciałbym, żeby przez ten incydent nasza paczka się zepsuła. Po za tym Chanyeol... Nie zachowuje się obojętnie do Sana więc uważaj.

Wooyoung tylko przytaknął. Napisaliśmy do Sana, chociaż szanse, że tutaj przyjdzie były marne.
  

------
Wybaczcie, że tak krótki rozdział iiii tak wiem mógł być lepszy,  ale w przyszłym tygodniu to nadrobię!

Painfull love | WoosanWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu