Miesiąc potem

270 13 4
                                    

Pov. San
Miesiąc później

Przez ten miesiąc wydarzyło się bardzo dużo. Razem z Wooyoungiem postanowiliśmy zamieszkać razem. Na początku chłopak chciał byśmy zamieszkali u niego, bo ma dość duże mieszkanie, ale ja nie miałem zamiaru spać na tym samym łóżku co te suki, które do niego przychodziły. Wynajęliśmy mały przytulny domek, niedaleko szkoły. Miał 2sypialnie, salon, łazienke, kuchnie no i taras z ogródkiem. W tym samym czasie powiedzieliśmy chłopakom, że jesteśmy razem. Wszyscy się ucieszyli, no może trochę mniej Chanyeol. Przedstawiliśmy się swoim rodzicom i odziwo nie było tak źle. Moi rodzice odrazu polubili Woo a jego rodzice chyba mnie też. Pamiętacie tego nauczyciela, który kazał mi oddać swoje serce za jego koszule? Nie? To było kiedy miałem na 9.00 do szkoły a chciałem jeszcze wejść do biblioteki, ale okazała się zamknięta, więc mój chłopak zaproponował mi bym poszedł się przespać do jego klasy, a wtedy nauczyciel to powiedział, ale wracając. Jak się dowiedział, że jestem z Woo oświadczył, że będzie pierwszym gościem na naszym ślubie. Ja nie wiem co on ma w tej głowie, ale chyba wolę nie wnikać. Chociaż od tego momentu Wooyoung zaczął się dziwnie zachowywać. Zaczął gdzieś samemu wychodzić, późno wracał do domu, a wszystko to tłumaczył treningami. Nie miałem powodów by mu nie ufać, więc mu uwierzyłem. Na ogół nasz związek układał się wręcz idealnie, aż do czasu kiedy Chanyeol przyszedł i powiedział, że widział Junga obściskującego się z jakąś laską. W pierwszej chwili mu nie uwierzyłem, ale gdy pokazał mi zdjęcia miałem ochotę się rozpłakać. Lecz... Po przyjrzeniu się wiecie co się okazało? To była jego siostra cioteczna! I to jeszcze ta co nam dzień wcześniej kwiatki przywiozła. Roześmiałem się tłumacząc chłopakowi, że nie ma czym się przejmować. A jeśli jesteśmy już tak mocno przy wspominkach to.. Byłem z moim chłopakiem na koncercie i poznałem super parę. Wyglądali razem przeuroczo. Jeden nazywał się Hyunjin a drugi Jeongin. Okazało się, że mieszkają niedaleko naszego nowego domu, więc też często się spotykamy. Wsumie powiedziałem, że są parą, ale jeszcze nam nie powiedzieli, że są razem, natomiast to nam nie przeszkadza w shipowaniu ich. Yeosang też znalazł sobie swój obiekt westchnień. Przygląda mu się w każdej możliwej sytuacji. Każdego dnia wychodzimy razem i spędzamy ze sobą dużo czasu, wsęsie całą grupą. I tak się ciągnęły całe dni. Wracając do teraźniejszości. Wooyoung chodzi często niespokojnie, gdzieś dzwoni a na noce zamyka się w jednej z sypialni płacząc. Chciałem już nie raz się dowiedzieć co się dzieje, ale nie pozwalał mi.

- Wooyoung -zaczął jedząc śniadanie - Co się dzieje? Ostatnio chodzisz jakiś nie spokojny.

- Nic się nie dzieje, co ma się dziać?

- Ostatnio chodzisz jakiś inny.. Płaczesz co noc, nie dajesz do siebie podejść..

- Sanie to tylko okres przejściowy -uśmiechnął się lecz wiedziałem, że to nie jest jego prawdziwy uśmiech. To był jeden z jego fałszywych uśmiechów-

- Skarbie przecież widzę, że coś ci dolega i to napewno nie okres przejściowy.

- Nie dasz za wygraną? -pokręciłem głową na co westchnął- Pamiętasz tamtą dziewczynę co tydzień temu do nas przyszła? - Taa... Od pewnego czasu przychodziła do nas dziwna dziewczyna i zaczęła Wooyounga jakby był jej własnością - Ona się we mnie zakochała i.. I zaczęła mi grozić, że jak z tobą nie zerwę to coś ci się stanie..

- Woo.. -podszedłem i przytuliłem go mocno- Skarbie nie stanie się nic ani mi ani tobie.  A ją się nie przejmuj jasne?

- Ale..

- Nie ma żadnego ale, zapominamy o niej

Woo tylko kiwnął głową i uśmiechnął się przez łzy. Mimo, że było mi przykro z powodu, że taki ktoś sprawił, że zaczął płakać. Nie nawidziłem i nienawidzę jak płacze. Łamię mi to serce, ale mimo tego nigdy go nie opuściłem w trudnych chwilach i nie zamierzam. Nawet jeśli miałbym zaryzykować tym życie.

Painfull love | WoosanWhere stories live. Discover now