*4*

3.7K 270 209
                                    

Zielonooki podniósł się do siadu i przeciągnął się. Przed chwilą obudził go jakiś  chłopak, za co podziękował, bo inaczej jadł by zimne śniadanie.
Do wyboru mieli najróżniejsze rzeczy, więc postanowił zjeść coś na słodko, od dawna nie mógł jeść słodyczy, bo przetworzona żywność sprawiała, że wymiotował, ale teraz, gdy nic go nie ogranicza...
Schował do kieszeni dwa malutkie pudełeczka z dżemem, bo były w koszyku i nie wiele osób je brało.
Szybko zjadł i wyszedł  z herbatą przed domek i nie zwiodło go wrażenie, że ktoś na niego czekał. Pomachał mężczyźnie, a ten uśmiechnął się.

- Dzień dobry Izuku - przywitał się mężczyzna i lekko się ukłonił, co zbiło z tropu zielonowłosego.

- Hej... Wybacz, ale czemu mi się kłaniasz? To takie przywitanie, tak? Też powinienem się ukłonić?

-Oh, nie, wybacz - zaśmiał się mężczyzna. - Gdy jesteśmy zainteresowani Omegą, kłaniamy się jej, by to okazać, a także przekazujemy w ten sposób, że nie chcemy się narzucać i to tylko wasza decyzja co postanowicie. Zwykle, gdy Omega jest również zainteresowana danym Alfą, to się odkłania.

- Rozumiem... Więc... Ja jestem Omegą, tak? A ty... Alfą?

- Tak, dokładnie tak - mówi spokojnie, przypatrując się chłopakowi. Deku przygryzł wargę i  spojrzał na szarookiego blondyna.

- Wytłumacz mi, jak poznać kto jest kim? - poprosił. - Ale... Przepraszam, zapomniałem zapytać, chcesz usiąść tutaj? Wpuścić cię?

- Byłoby miło. - kiwnął głową i obaj usiedli na ławce, przy płocie. - Rozpoznajemy się po zapachu, w zapachu alfy są charakterystyczne nuty, tak samo jak w Bet i Omeg.

- Rozumiem... Czytałem tę książkę... I skoro jestem Omegą... Mogę zajść w ciążę, tak? Dlatego zapytałeś, czy jesteś atrakcyjny i czy chciałbym z tobą dzieci? - zapytał zielonowłosy, a gdy otrzymał odpowiedź twierdzącą, to wypuścił całe powietrze z płuc. Był w szoku. Mężczyzna rodzący dziecko? Czy to nie dziwne?

- My wilki mocno jesteśmy związani z naturą, chcemy, by ród przetrwał, więc stawiamy na dzieci.  Nie używamy zabezpieczeń typu tabletki, bo to może uszkodzić ciało omegi, przez co stanie się bezpłodna. Nie lubimy zabezpieczeń, ale jak partner potrzebuje, to jestem gotowy robić to w gumkach.

- Dużo miałeś Omeg, które tak bajerowałeś? - zaśmiał się chłopak, a ten zerknął zszokowany na niego.

- Ah, tak, jesteś nowy. - mówi spokojnie, i spojrzał na niego. Był taki spięty. Może to były niewygodne dla niego tematy. Wilki nie miały oporów, by mówić. Zwykle były szczere po prostu. - Wybieramy partnera raz na całe życie. Chyba, że nasz partner umrze, tylko to pozwala nam znaleźć innego. - wytłumaczył mu.

- Wow... Taka wieczna miłość, tak? - zapytał zielonooki popijając herbatę. - A dlaczego teraz zdecydowałeś szukać sobie Omegi?

- Zwykle rozpoczynamy szukanie w wieku szesnastu, albo siedemnastu lat, im szybciej tym lepiej. Ja... Powiedzmy, że przez pewien czas byłem zbyt... Uh, cholera, trudno to przyznać, ale byłem strasznym buntownikiem. Stwierdziłem, że rodzina mi nie potrzebna, że nie potrzeba mi Omegi do życia.  Jednak, wszystko się odmieniło, kiedy mój najlepszy przyjaciel znalazł sobie Omegę i ta urodziła dziecko. Miło mieć kogoś, kto czeka na ciebie z obiadem, a wieczorami możecie baraszkować.

- Rozumiem. Jednak jeden wybór na całe życie to presja - zaśmiał się Izuku. - Myślę, że jak chcesz  dowiedzieć się  czy dana Omega to ta na całe życie, to nie powinieneś jej od razu wciągać do łóżka, by udowadniać swoją męskość jako Alfa - mamrotał do siebie podpierając podbródek. Często tak wyglądał, gdy intensywnie myślał.  - Dowiedz się o niej więcej, warto by było też kilka sytuacji, w której możesz sprawdzić jej zachowanie, znaczy, nie tak, że będziesz ją sprawdzał, bo to podłe, ale musisz wiedzieć jak osoba zareaguje na na przykład pijanego ciebie. - mówi spokojnie i spogląda na niego. Spalił raka w tym momencie przez intensywne spojrzenie mężczyzny. - Znaczy! Nie jestem ekspertem, nie znam się na tym, nie słuchaj mnie! - zasłonił twarz  i spojrzał w trawę.

- Jesteś bardzo... Mądry - mówi spokojnie. - Jakbyś zareagował, gdybym chciał cię zabrać na randkę - pochylił się nad  nim, a Izuku szerzej otworzył oczy.

- J-Ja... - nie miał pojęcia co ma zrobić, ale wybawieniem okazała się kobieta, która wyjaśniła mu wtedy co się stało. Strzeliła mężczyznę po potylicy swoją gazetą.

- Narzucasz się. Zostaw Izuku w spokoju. Wydaje mi się, czy macie zakaz  narzucania się? Mam się zgłosić do twojego ojca, by złoił ci skórę?  - zapytała, a chłopak spojrzał na nią i spochmurniał.

- Mamo... - mruknął marudnie Alfa, ale odsunął się od chłopaka. - Dlaczego nie wróciłaś na noc do domu?  Tata był zły, bo podobno obiecałaś, że nie będziesz się przemęczać.

- Ciąża to nie choroba. A jedna z  Omeg miała napad paniki, musiałam jej pomóc. - powiedziała spokojnie. - Izuku, chodź, zrobię wam kontrolne badania, a ty idź do domu i nie narzucaj się. - oznajmiła kobieta do alfy. Gdy ten ukłonił się zielonowłosemu a matkę ucałował w dłoń, to wyszedł za ogrodzenie i pomachał.  - Jest tobą zainteresowany. - stwierdziła.

- Opowiedział mi trochę o tym - powiedział chłopak i ruszyli powolutku do domu, w którym spały Omegi. Ocalone Alfy były w innym domku, więc to nie było tak, że ratowali tylko Omegi. - To zaskakujące, że wiążą się raz na całe życie... A co jak Alfa i Omega przestają się kochać?

- Nie znam pary, która miała taką sytuację.  Panują u nas zasady, ale więcej ci opowie twój Alfa, albo Beta. Najlepiej by było, jakbyś trafił na swojego mate, wtedy nie musiałbyś się o to martwić. - oznajmiła. - Mate, to twoja bratnia dusza, z którą będziesz miał silną więź. - wytłumaczyła.

- Wow... To naprawdę fascynujące. - mówi. - są o tym jakieś książki?  Chciałbym o tym się dowiedzieć troszkę więcej.

- Jasne. Przyniosę ci jakieś - pokiwała głową. - Albo mój syn do ciebie z nimi przyleci - zaśmiała się cicho kiwając głową i weszli do domu.


Wszystko jest w miarę zrozumiałe słoneczka? Dajcie znać! Koniecznie! Piszę to dla was, więc jak czegoś nie rozumiecie, piszcie do mnie, czy tutaj, czy priv, bo jak nie zrozumiecie książki to nie będzie przyjemności z jej czytania!

Król Wilków (BAKUDEKU) ✔️Where stories live. Discover now