2.Nieznajomy

3 0 0
                                    

Obudziłam się w jakimś łóżku. Leżałam sama i naga. Byłam przerażona. Czyżbym ja? Nie, nie to nie mogło się stać. Spojrzałam na stolik nocny i zauważyłam swój telefon. Szybko wykręciłam numer do mojej przyjaciółki która raczej już powinna być na miejscu. Dzwonię, Dzwonię... Cholera jasna nie odbiera. Tak z nią bywa. Okey ale teraz spokój trzeba obmyśleć nowy plan. Nagle do pokoju wszedł przystojny brunet.

-Dzień Dobry- powiedział brunet.

-Em... Czy my coś tutaj ten?- spytałam zdenerwowana.

-Nie, spokojnie-powiedział i dodał- Niestety a taka ładna z Ciebie dziewczyna.

-To co się stało?

-Leżałaś kompletnie pijana przed klubem nocnym zrobiło mi się Ciebie żal i postanowiłem zabrać Cię do mnie do mieszkania. A to że jesteś naga. Ym sam chciałbym wiedzieć dlaczego- opowiadał brunet

-Aha, Okey. To może się przedstawię. Hej, Lara jestem.- podałam mu dłoń. Odwzajemnił uścisk dłoni i dodał z uśmiechem.

-Hej, jestem Fifi.

-Filip tak? Ładne imię. Ale może teraz wyjdziesz abym mogła się ubrać?- odpowiedziałam

-O Tak jasne- odpowiedział zawstydzony chłopak.

********

Wyszłam z pokoju i przeszłam do salonu który prowadził do kuchni. Stał tam Fifi i coś majstrował przy gofrownicy. Postanowiłam mu pomóc.

********

Gdy już zjedliśmy gofry Fifi zaproponował wspólny wypad na miasto. Niestety musiałam odmówić, ponieważ kac był dzisiaj bez litosny. Wymieniliśmy się numerami i wtedy oddzwoniła wielce że Pani. Poprosiłam ją by po mnie przyjechała. Pojawiła się dosyć szybko. Pożegnałam się z Fifim i pojechałam z księżną do jej hotelu. 

Od Tamtej NocyWhere stories live. Discover now