#63 Co odwalisz podczas pobytu w szpitalu?

1.4K 28 29
                                    

❤Nemeczek❤

Będziesz szła z pielęgniarką na pewną sale ,oczywiście ona ci pomagała.Kiedy widziałas już sale przed soba to puściłaś pielęgniarke i pierdzielnęłaś w okno.Ogółem myślałas, że tej szyby tam nie ma...no ale jednak była i to fest gruba.

-Tylko ostrożnie!-powiedziała miła pani.

-Ja zawsze jestem ostrożna prosze sie nie mart-w tym momencie walnęłaś w szybe i az sie od niej odbiłaś.

Pani powstrzymywała z trudem śmiech i pomogła ci wstać.Oczywiscie zobaczyła czy nic ci sie nie stało, ale poza tym to była rozśmieszona.

🧡Boka🧡

Podczas dawania znieczulenia odwaliłaś pewną akcje...otóż boisz sie igieł i przez to troche sobie narobilas wstydu.Oczywiście nie chodzi mi o to ,że to wstyd jest się bać...ale wydałaś jakby to powiedzieć...swoje intencje.Ogółem płakałaś z bólu i powiedziałas do lekarza :

-Zgłosze pana za męczenie i znęcaniem sie psychicznym nad ludźmi!TO BOLI ,UMIERAM AAAAAAAAAAA POMOCYYYYY

-...Ale ja nawet nie zacząłem kłuć

💛Gereb💛

Przez ciebie zemdlała pani doktor.Stalo się to ponieważ chciałaś troche sobie pożartować i udawać, że się dusisz podanymi przez nią lekami.Kiedy połknęłas tabletke to zaczełaś badać dłońmi sie pos szyji.Starałaś się zrobic wyraz twarzy taki co oznaczał,że coś jest nie tak.

-Wszystko dobrze?-powiedziała głaskając cie po plecach-Jakos dziwnie sie zachowujesz...

-D-dusze sie -powiedziałaś udajac, że nie możesz złapać powietrza.

Kobieta zaczęła panikować i szybko starała ci sie pomóc.Jednak po chwili zdała sobie sprawe, że udajesz i udawała przejętą."Starała" sie ci pomóc w jaki kolwiek sposób lecz po chwili padła na ziemie i udawała, że zemdlała.

-...Prosze pani?Słyszy mnie pani ja tylko żartowałam-powiedziałas podchodzac do niej-...ZDECHŁO SIĘ PANI?

-Tak-Usłyszałaś, to ale nie zdałas sobie sprawy,że przeciez jak zemdlała to nie może nic  powiedzieć.

Po chwili cie wystraszyła i powiedziała.
-Zaraz to tobie się zdechnie jak "niechcący" pomyle twoje lekarstwa.

-Niechcący to może pani wypierdalać

💚Czonakosz💚

Wylecialaś przez okno.Jak?Otóż EKHEM zabroniono ci wychodzić gdzie kolwiek poza sale a ty bardzo chciałaś powdychac troche powietrza.Dlatego kiedy wszyscy opuścili sale ty szybko podeszlas do okna, otworzyłaś je i zaczełaś przez nie wyglądać.Zamysliłaś sie i zapomniałaś sprawdzac czy ktoś przypadkiem nie idzie.Na twoje nieszczęście ktoś szedł...była to pani co miała podać ci lekarstwa na ból głowy.Kiedy weszła do środka...

-Przyniosłam dla ciebie lekarstwa-powiedziała na początku patrząc na tacke z lekami,kiedy jednak zobaczyła ciebie to zamarła.

Ty od jej nagłego wejścia sie wystraszyłas i az podskoczyłaś.Wtedy straciłas rownowage i wyleciałaś przez otwarte okno.Miałas szczęście,że na dole były krzaki.

Pani szybko sprawdziła czy jestes tam na dole co mogło wydawac sie zabawne.
-GDZIE JESTEŚ?!

-W PIEKLE GRAM Z HITLEREM W PALANTA -Odpowiedziałaś bo mimo wszystko chciało ci sie śmiać.

💙Czele💙
Zemdlejesz w nie odpowiednim czasie tak , że wypierdzielisz doktora.Przez to upadł na podloge oczywiscie lapiąc ciebie. Jednak jego okulary nie miały tyle szczęścia i wyleciały za okno-

-mhm...więc wszystkie wyniki są praktycznie poprawne...ostatnio równiez nie było omdleń więc jest to znak, że jest coraz lep- w tym momencie lekarz złapał cię ladując na ziemi-Gdzie moje okulary?...halo?...[jego zastępca ] CHOĆ ŻESZ TUTAJ A NIE PĄCZKI WRZERASZ!

-em...ale ja tutaj stoję-powiedział niezręcznie

-eh gdzie są moje okulary?

-no...ekhem...jakby dostały lekcje latania...

-Że co?zartujesz sobie ze mnie?

-nie...ale spokojna głowa nauka była ewidentnie darmowa bo pierwsza-dodał po cheili pod nosem- i ostatnia.

💜Barabasz💜

Będziesz sprzeczać się z pielegniarką o to , że dobrym uczynkiem było to że uratowałas kota.Oczywiście ona była po stronie tego że to było głupie i dziecinne,ale ty i ta wiedziałaś swoje

-Moje zachowanie jest godne bohatera!

-Bohatera?Czy ty siebie słyszysz dziecko? Złamałaś sobie noge i mówisz, że było warto?Pfff-powiedziala z nie miłym prychnięciem.

-A jakby to pani znalazla sie na drzewie to pani by chciala tam siedziec przez tyle czasu do puki nikt pania nie zobaczy?

-Ja bym zeskoczyła

-Aaaaa....no ta pania nikt by nie chciał pomagać i łapać

-...

I tym oto sposobem zagięłaś babe.

💘Jeden z Braci Pastorów💘

Byłas tam fest długo i nie mogłas juz tego znieść.Codziennie działo się to samo czyli :śniadanie,tabletki , sprawdzanie czy rany się zrastają itd.Miałaś tego dość dlatego chciałaś sobie troche potańczyć.Nie umiałas tanczyć no ale chciałaś spróbować.Robiłas pirułety po całej swojej sali i udawałaś że geasz w jakims teledysku. W pewnym momencie...zaczełaś kręcić tyłkiem.

Akurat w tym momencie doktor wszedł i mial niezłego szoka na ryju.Ty szybko stanelas prosto twarza do niego i sie przywitałaś.

-...mogę wiedzieć dlaczego zeszłaś z łóżka mimo że ci zabroniłem?

-Ja...poprostu tańczyłam

-To nie wyglądało jak zwykły taniec-powiedział zniesmaczony.

-...KURDE TYŁEK WIETRZYLAM ,LEPIEJ?

❣Feri Acz❣

Wpadniesz do kibla- ale ja tak na serio mówie.No musialas pójść do łazienki załatwić swoje potrzeby.Znaczy tak powiedzialaś osobie, która się pilnowała.Naprawde to nudziło ci się do takiego stopnia, że chciałaś spróbować z jednej kabiny wejsć do drugiej .Oczywiście górą.

Kiedy zamknęłas za soba drzwi kabiny to zastanawiałas się jak tam dosięgnąć.Na początku próbowałas skakać, ale ledwo dosięgałas dlatego postanowiłas wejść na kibel i postarać się tam dosięgnąć.Udało ci sie i już chciałaś podskakiwać żebys mogła następnie uwiesic sie na ścianke od kabin lecz...deska się pod tobą załamała i wpadłaś do środka.

-Co ty tam robisz?-zapytała pani, która cie pilnowała.

-...pływam

-Jak to pływasz?

-No normalnie...serfuje na desce od kibla w wodzie.

^*Preferencje Chłopcy z Placu Broni*^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz