The Waitress||hs

Thirty one

Zapraszam na nowe fanfiction "The Race" :) x (link zewnętrzny oraz mój profil)

-Zakochałeś się we mnie?-pytam niedowierzając. Jestem w szoku.

-Tak-kiwa głową i odgarnia zagubiony kosmyk moich włosów za ucho-I chcę, abyśmy byli razem-szepta, a przez moje ciało przechodzi dreszcz.

-Prosisz mnie, abym została twoją dziewczyną w łazience?-uśmiecham się.

-Chciałem być oryginalny-wzrusza ramionami-Ale jeśli chcesz mogę cię zaprosić na randkę.

-Nie, tak jest w porządku-przesuwam dłonią po jego lokach-Też się w tobie zakochałam-wyznaję szczerze, a on szeroko się uśmiecha. Opiera swoje czoło o moje i przyciąga mnie mocno do siebie, obejmując ramionami.

-Wrócisz jutro ze mną?-pyta z nadzieją, a ja kiwam głową.

-Ale zostań na noc, proszę.

-Wszystko dla ciebie-uśmiecha się.

-Idź do mojego pokoju, pierwszy po lewej. Ja zaraz wrócę-informuję go, odsuwając się kawałek od jego ciała. Staję na piętach i całuję go w policzek. Chłopak uśmiecha się i patrzy jak wychodzę.

Zbiegam na dół co dwie stopnie, aż spotykam w kuchni mojego brata. Podchodzę do niego, a on patrzy na mnie podejrzliwie.

-Kiedy rozmawiałeś z Harrym?-pytam, zakładając ręce na piersiach.

-Mam nadzieję, że dałaś sobie z nim spokój-mówi, zamiast odpowiedzieć na moje pytanie.

-Nie, za to zostaję na noc i jesteśmy razem. Nie staraj się przekonywać mnie, że to źle-ostrzegam, zanim może coś powiedzieć.

-Jasne, nie mam zamiaru. To twoje błędy, ale nie licz, że będę cię pocieszał potem-przewracam oczami na jego słowa.

-Odpowiedz mi teraz-mówię twardo.

-Dzwonił do ciebie i był tutaj.

-I dlaczego mi o tym nie powiedziałeś?-krzyczę pytając, chociaż to strasznie głupie. Znam odpowiedź.

-Tak by było lepiej dla ciebie, ale to twoje życie i twoje błędy. Nie będę za nie odpowiadał-mówi, wzruszając ramionami.

-Nie muszisz tego robić. Po prostu uszanuj, że jestem szczęśliwa-proszę go-I czasami warto dać komuś drugą szansę-mówiąc, mając nadzieję, że da ją Harry'emu jak ja to zrobiłam.

-A czasami lepiej nie dawać żadnej-odpowiada tylko, kiedy odchodzę w stronę mojego pokoju.