Part 13

691 42 29
                                    


LO'AK POV 

Widziałem jak Mad zaciąga na plaże Kiri, ale nic nie mówiłem bratu. Nie byłem przecież od pilnowania ich, a z pewnością one też nie są takie głupie by odchodzić gdzieś daleko niż ta wioska. Cały czas myślałem o tym co nas jutro czeka. Cieszyłem się jak nigdy na naukę. Nigdy nie byłem do tego jakiś chętny, ale tutaj... ach tutaj jest inaczej. Ta morska bryza jakoś sprawia, że mam ochotę spróbować czegoś nowego. 

-A dziewczyny gdzie?- odezwał się nagle Neteyam, który wyrwał mnie z zadumy

-No Tuk jest tutaj- pokazałem na młodszą siostrę , która przeskakiwała przez fale na brzegu

-Głąbie ja pytam o Kiri i Mad- spojrzał na mnie jak na idiotę

-Głąbie ja pytam o Kiri i Mad- spojrzał na mnie jak na idiotę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-A co ja ich niańka? - oburzyłem się i wywróciłem oczami. 

Neteyam chciał już mi coś powiedzieć, ale nim otworzył usta powiedziałem, że są po drugiej stronie plaży. Kiedy spojrzał w tamtą stronę i je zobaczył jak siedzą na piasku i się śmieją od razu się uspokoił. Wrócił do zabawy z Tuk, a  ta widząc ,że nie miałem nic do robienia zaciągnęła także i mnie. Skończyło się na tym ,że zbudowaliśmy aż cztery rzeźby z piasku.  Czas nam szybko zleciał i w pewnym momencie zaczęło się ściemniać. 

-Powinniśmy wracać. Zaraz pewnie będzie ta cała kolacja na naszą cześć- powiedziałem i na samą myśl o jedzeniu aż pociekła mi ślinka

-Ale ja nie chcę...- westchnęła niezadowolona Tuk

-Niestety musimy- Neteyam podniósł ją i razem zaczęliśmy wracać. - Nie sądzisz, że powinieneś porozmawiać z Mad?- zapytał mnie nagle

-Dlaczego?- zdziwiłem się, że naglę tak o niej wspomniał

-Przez to co się dziś rano stało... Pamiętasz co zrobiłeś

-Jasne, że pamiętam. Tylko nie rozumiem po co mam z nią gadać. Wygłupiłem się i...

-Tego nie wiesz - powiedział i spojrzał na mnie - Wiesz mógłbym to zostawić dla siebie, ale będę dobrym bratem i ci powiem. Mad była dziś o ciebie zazdrosna- powiedział, a ja aż stanąłem na moment w miejscu

-O mnie?- dopytałem, a ten przytaknął- Niby czemu? Poza tym na pewno ci się wydawało...

-Oj gdybyś widział jej spojrzenie to byś wiedział, że nie kłamie- zaśmiał się - Spodobała ci się ta cała Tsireya?

-No  jest atrakcyjna, ale nie znam jej...

-W takim razie musisz pogadać z Mad, bo widzę że coś jest między wami

Przez to co powiedział zacząłem myśleć o dziewczynie. O tym co jej powiedziałem i o tym co do niej czuję. Faktycznie kiedy dziś zobaczyłem Tsireye, czas się dla mnie zatrzymał... Mad bardzo lubiłem, była piękna i w ogóle... ale kiedy na nią patrzyłem nie czułem czegoś takiego jak do Tsireyi. Chyba faktycznie muszę porozmawiać z Mad.

AVATARWhere stories live. Discover now