Psy (krótkie)

62.2K 182 76
                                    

  Mój Pan był zajęty malowaniem wzorków liści na moim brzuchu.
Miał niesamowitą precyzję w rękach, każdy szlaczek wychodził mu idealnie, a do tego potrafił doskonale dobrać kolory. Pomalował mi już obie nogi, ręce, plecy i szyję. Przeszedł do piersi, które ozdobił w niebo lśniące gwiazdami.
  Po wymalowaniu mojego ciała, kiedy tylko poszedł odłożyć farbę, podniosłam się z pozycji leżącej, wcisnęłam sobie długi ogon do pupy (wchodził bardzo głęboko, a do tego bolało przy każdym ruchu), na szyi zapięłam grubą obrożę i przypięłam do niej smycz, a następnie chwyciłam ją w zęby i rąbnęłam kolanami o posadzkę.
  Kiedy Pan przyszedł, w pięknym garniturze, bez słowa chwycił smycz i wyprowadził mnie na dwór.
Chodziło tam już mnóstwo psów. Panowie i Panie z godnością pozwalali im się witać ze sobą i grzebać w intymnych miejscach. Do mnie podszedł jakiś chłopak umalowany w chmury, i od razu zanurzył nos w mojej cipie. Zadrżałam, ale on wbijał się głębiej i wylizywał soki, a Pan nie pozwalał mi dochodzić. Udało mi się powstrzymać.
  Zaliczyłam kilka psów i suczek, a nawet jedna Pani była mną zainteresowana. Umówiła się z moim Panem, że kiedyś przyjdzie się ze mną pobawić.
Święto Psów skończyło się za szybko.

One more time (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz