54

1.5K 68 40
                                    

Po wygranym dla Jastrzębia meczu z Radomiem, wyruszyliśmy do Warszawy, skąd mieliśmy lot do Istambułu. Podróż w autokarze mnie męczyła, już zapomniałam jak to zawsze wyglądało. W międzyczasie wykonałam rotacje miejscem i położyłam się wraz z Tomkiem na jego podwójnym, ułożyliśmy ciała w kształt łyżeczki i tak zasnęlismy.

Następnego ranka był już lot. Czekałam na lotnisku wtulona w ramie Tomka, gdy ten oglądał jakiś serial na Netflixie, prawdopodobnie był to Peaky Blinders.

Po półgodzinie czekania, zaczęli wołać nas do gate'u. Sprawdzono mi paszport i kartę pokładowa i ruszyłam w stronę samolotu, usiadłam na swoim miejscu- na szczęście przy oknie, lubie obserwować widoki zza okna. Obok mnie zasiadł, ku mojemu zdziwieniu- mój tata. Przegadaliśmy polowe lotu, a później zasnęłam.

Obudziłam się, jak wylądowaliśmy. Wyszliśmy z pokładu samolotu i udaliśmy się po walizki, prędko je zabraliśmy i udaliśmy się do kolejnego gate'u na samolot już prosto do Ankary.

Ten lot przeleciał mi predko, bo lecieliśmy tylko godzinę. Zdazylam obejrzeć jeden odcinek serialu i już wylądowaliśmy. Miałam juz dosyć tych podróży, a tu jeszcze 20 minut autokarem do hotelu.

Można uznać, ze jestem idiotką, ale poczułam, ze ta praca to nie to. Mogę tak sadzić przez zmęczenie podróżą, ale chyba ta posada to nie jest to czego pragnę z moją kariera zawodowa do końca. Ignorowałam aktualnie każdego, bo marzyłam usiąść na łóżku bądź gdzieś na balkonie i przemyśleć to.

Niestety na mojej drodze stanął Popiwczak, dążę go jakaś sympatia, wiec nie potrafiłam go zbyć.
— Wszystko w porządku?— zagadnął.
— Tak. Dziękuje, ale czemu każdy mnie o to pyta?— zapytałam lekko zdziwiona.
— Od momentu wyjazdu do Radomia zachowujesz się, jak nie ty.— oznajmił. — Cały klub to zauważyl, włącznie z sztabem.— rzekł i zatrzymał się przy jednych drzwiach do pokoju.
— Myśle, ze to z stresu i zmęczenia.— sklamalam.
— Możliwe, a nawet bardzo. Jakby coś się działo to wal śmiało.— uśmiechnął się szeroko, czym mu zawtorowalam, libero zniknął w pokoju, a ja weszłam do swojego.

Po odłożeniu walizki podeszłam do okna balkonowego i usiadłam na krześle podziwiając widoki mojej ukochanej Turcji. Od zawsze marzyłam żeby tu przyjechać, mimo, ze już odwiedziłam ją dwa razy.

Mecz wygrał Jastrzębski, a my właśnie wylądowaliśmy w Wiedniu skąd jechaliśmy do Kędzierzyna Koźla. W autokarze oglądałam jakiś serial, po czym chwile się zdrzemnęłam. Marzyłam o powrocie do mieszkania.

Obudziłam się już na miejscu. Weszliśmy do hotelu z bagażami, weszłam do pokoju i odłożyłam walizkę.

Usiadłam na łóżku i podciagnelam nogi do brzucha. Byłam przerażona tym, ze dzisiaj i jutro kolejne spotkanie z Norbertem. Przetarłam twarz i wyszłam z pokoju, udaliśmy się cała drużyna na obiado-kolacje. Usiadłam obok Leszka i zaczęliśmy jeść nasze posiłki.

Wieczorem wróciliśmy już do pokoi, bo każdy był zmęczony i jednoglosnie zrezygnowalismy z późnego rozruchu. Weszłam pod prysznic, a gdy ciepła woda spadła na moje plecy, ja przymknelam oczy i w mojej głowie wytworzył się obraz Hubera.

Chuj mi zamącił w głowie.

Predko wyszłam spod prysznica, wytarlam swoje ciało i zrobiłam pielęgnacje twarzy. Ubrałam piżamę i rozczesalam włosy, weszłam do części z łóżkami. Położyłam się na swoim i zaczęłam myśleć. Tak nie może być. Nie mogę się tak zachowywac, bo zgłupieje. Muszę zakończyć moja relacje z Norbertem raz, a porządnie.

@noba_hubaa
Jesteś sama w pokoju?

Zobaczyłam ta wiadomość, a serce mi szybciej zabiło. Miałam ochotę wybiec z tego balkonu i po prostu się rzucić, nie chciałam tego czuć, co czułam, bo kochałam Tomka. Z drżącą dłonią kliknęłam w powiadomienie.

@nina.gorol
Co cię to

Byłam pewna, ze oszukuje każdego dookoła. W tym siebie... Pragnęłam ponownie jego dotyku na mojej skórze. Co ja pierdole.
Chwyciłam się za głowę i rozpłakałam, poczułam się słaba, bo uczucia zaczęły mną władać.

Wśród odgłosów szlochania, rozniósł się głos pukania, jak przestraszona spojrzałam w stronę drzwi. Przetarłam niechlujnie twarz i z zapchanym nosem przez łzy, podeszłam do drzwi, ostrożnie je otwarlam. Przede mną stanął środkowy. Poczułam ciepło w dolnej partii brzucha.
— Norb..
— Csii..— wszedł do pokoju i zamknął za sobą drzwi. Przytulił mnie. Stałam, jak sparaliżowana. Moje ciało robiło swoje, a umysł swoje. — Czemu płakałaś, piękna?— chwycił moja twarz w dłoń i przetarł policzki kciukiem
— Norbert.. nie możemy. Wykańczasz mnie psychicznie.— wyznałam ignorujac jego pytanie.
— Daj mi choć raz dostęp, a będziesz mieć spokój.— założył kosmyk moich czekoladowych włosów za ucho.
— Wiesz, ze tak nie będzie.— wyswobodziłam się z uścisku i poszłam wgłąb pokoju. Nagle poczułam pocałunki na szyi. Siatkarz zachowywał się kompletnie inaczej, niz jak podczas ostatniego spotkania.

Obrocilam się w stronę Hubera, księżyc oświetlał jego błękitno- szare tęczówki, które tak bardzo przypominały mi te od Tomka. Delikatnie wstałam na palcach i ucalowalam pełne usta siatkarza, zaczął to odwzajemniać, każdy pocałunek stawał się bardziej namietniejszy niż poprzedni. Wplotlam dłonie w jego puszyste włosy, a jego dłonie powędrowały wzdłuż mojego kręgosłupa, wprowadzając mnie w stan, którego dawno już nie doświadczyłam przy przyjmującym.

Zaczął zjeżdżać pocałunkami niżej, zatrzymał się na mojej szyi, ja mając zaszklone oczy patrzyłam w bok. Norbert delikatnie mnie podniósł, a ja skrzyzowalam nogi na jego udach. Przeszedł bliżej ściany, o którą mnie oparł. Siatkarz był bardzo delikatny w swoich ruchach, wiedział, ze jeden błąd i zostanie wyrzucony.

W końcu przeszliśmy na łóżko. Posadził mnie na białym materiale i zdjął swoją koszulkę zostając w połowie nagi, zaczęłam przyglądać się jego tatuazom. Ostrożnie zdjął moja koszulkę przez co zostałam w samych majtkach i widocznych piersiach.

Teraz, gdy on siedział, ja siedziałam na przeciwko niego. Wykonując rytmiczne ruchy, trzymał moje plecy, a ja za jego szyje. Zbliżyłam się i zmniejszylam dzielący nas dystans.

Około 3 Norbert wyszedł z pokoju i udał się do swojego mieszkania. Mowiac „stracić z nim kontakt" nie miałam na mysli zbliżenia się bardziej. Po wyjściu siatkarza zdałam sobie sprawę, ze zdradziłam narzeczonego. I to z zimna krwią.


👀 ale Nina odjebala

tłumione uczucie || Tomasz FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz