69

1.2K 74 2
                                    

Właśnie rozmawiałam z Kingą.
— Nie wierze... A jeszcze nie dawno to ty przerabiałas to ze mną.— odparlam. — Jak to się stało?— spytałam patrząc na blondynkę, która w oczach miała łzy, ale za wszelka cenę nie chciała im pozwolić wypłynąć.
— Trevor poszedł pod prysznic, a jego telefon zaczął prawie wybuchać z powiadomień. — zaczęła.— Spojrzałam na wyświetlacz i zobaczyłam jakąś Sarę w wiadomościach i jakieś wspólne zdjęcie w domku babci Trevora.— dokończyła, a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć.
— No, a to może było jakieś stare zdjęcie zanim się zaczęliście spotykać.— powiedziałam ostrożnie.
— NIE! — wrzasnęła, czym mnie z lekka przestraszyła.— Wybacz, Trevor pojechał tam przed wylotem w jakichś sprawach klubowych.. Ta, klubowych.— parsknęła
— A co w tych wiadomościach było?— spytałam.
— Większość była po włosku, myśleli, ze mnie nie wiem, przechytrza? Jak od paru lat uczę się włoskiego.— przewróciła oczami blondynka. — Ale było tam coś typu, ze musza to powtórzyć i jakieś inne takie gowna. — dodała, a ja skinelam głowa.
— Aha?— zmarszczylam brwi. — No i co z tym chcesz zrobić, chcesz go wyjebac ze swojego życia, czy jak?— spytałam.
— Nieee no nie..— przeciągnęła. — Jest on taka ostają spokoju w moim życiu, czuje się przy nim komfortowo. — dodała.
— No, a próbował Ci to jakoś wyjaśnić?— spytałam.
— Tak. Fakt jest to zdrada i boli mnie to, bo może coś złego zrobiłam, ze sięgnął po inna?— wzruszyła ramionami, jej nastrój nagle się zmienił.
— Pogadajcie jeszcze raz na spokojnie, wyjaśnijcie sobie wszystko, co wam w sobie nie pasuje, itp.— wyjaśniłam, a blondynka skinęła głowa.
— Dziękuje, ze przyszłaś i znalazłaś czas.— uśmiechnęła się.
— No pewnie, przecież ty sama mnie przyjęłaś pod swój dach.— przytuliłam Kingę, nie lubi się przytulać, ale widziałam, ze tego w tym momencie potrzebowała. Odwzajemniła uścisk i delikatnie zmoczyla mi rękaw koszulki łzami.

Wróciłam do Tomka.
— I jak?— spytał odkładając telefon.
— W porządku, znaczy, sytuacja nie jest w porządku, ale porozmawialiśmy i widzę, ze rozmowa dodała jej pewności siebie.— wyjaśniłam, a Tomek się uśmiechnął i ubrał swoje okulary przeciwsłoneczne, w których wyglądał jak Iron Man.

Pojechaliśmy do Jastrzębia Zdroju, gdyż jutro Tomek jedzie na zgrupowanie na aż 20 dni! Pomogłam mu się spakować i zrobić pranie.
— To ty jedziesz z dziewczynami?— spytał upewniając się.
— Tak.— odparlam pijąc herbatę. Jadę z Olą Kłos, Olą Kolodziejczyk, Anią i Kingą nad morze. 

Wieczorem Tomek wziął prysznic, a ja posprzątałam w kuchni i zrobiłam takie typowe domowe porządki. Po moim narzeczonym rowniez weszłam pod prysznic, umylam się uważając na tatuaz.

Wyszłam i opatulilam swoje ciało ręcznikiem, a następnie umylam zęby i twarz. Przebralam się w mój typowy zestaw piżamowy, czyli: koszulka Tomka i majtki. Włosy rozczesalam i zaplątałam w warkocz, wyszłam z łazienki i poszłam do sypialni. Tomek jak zawsze już leżał bez koszulki, przeglądając telefon, ułożyłam się obok i predko zasnelam.

Rano siatkarz wstał o 6:00, gdyż o 9 musial się już stawić w Spale na treningu. On się już szykował, a ja jeszcze się przewracałam z boku na bok. W końcu przyszedł do mnie i ucałował w policzek.
— Idziesz już?— spytałam zasypanym głosem.
— Tak.— odparł, a ja powoli wstałam, wyszliśmy oboje z mieszkania- ja w piżamie i rozwalonych włosach, a ten w spodenkach meczowych z Jastrzebskiego Węgla i
czarnym tshirtcie z Nike'a.

Stałam z założonymi rękoma przy jego samochodzie, gdy ten pakował plecak. W końcu obrócił się i mnie przytulił na pożegnanie.
— Wrócę predko.— uśmiechnął się i pogładził mnie po plecach.
— Miłego. Daj z siebie 100% żeby Nikola widział, jakiego ma przyjmującego.— powiedziałam i delikatnie uderzyłam pięścią w brzuch siatkarza, ten się zaśmiał. Dał mi kilkanaście buziaków w usta i spojrzał na mnie.
— Ej, bo sie zarumienie..— teatralnie przerzucił oczami, a ja parsknęlam śmiechem. Siatkarz odjechał, a jak zniknął mi z pola widzenia to dopiero wróciłam do mieszkania. Zakluczylam drzwi i poszłam z powrotem spać.

Obudziłam się pare godzin później, zjadłam owsiankę na śniadanie oraz poszłam umyć swoje ciało, jak i włosy. Posprzątałam w mieszkaniu i zrobiłam pranie z ubrań, które w szczególności chce zabrać na wyjazd. Rozczesalam włosy i je podsuszylam, chwyciłam za klucze do mojego samochodu i pojechałam do lidla kupić jakieś rzeczy na wyjazd.

Wróciłam i zaczęłam się pakować, pozabieralam wszelkie stroje kąpielowe gdyż mamy w hotelu basen kryty, jak i otwarty. Powrzucalam jakieś sukienki, spodenki i topy. Nie zapominając oczywiście o slides'ach!

Ja będę naszym kierowcom, gdyż jako jedyna mam największe auto, Ola od Kochana ma rowniez duże, ale Kuba je zabrał na zgrupowanie. Wiec Kolodziejczyk ma dojechać do Krakowa do Kingi, skąd obie przyjadą do Katowic, a stamtąd je odbiorę.

Spędziłam dzień na oglądaniu jakiegoś filmu, ponownie się umylam i poszłam spać.

tłumione uczucie || Tomasz FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz