Stroskana żona

5 1 0
                                    

Kiedy myśli o nim, oczy swoje zapłakane zasłania,
Utraciła ich blask, lecz tego się wzbrania,
Nie chce spojrzeć na kwiaty nieboga,
Bo pamięta jak kilka dni temu była mu jeszcze droga.

Odkąd mężczyzna,
Wyrzekł się swej kobiety,
Z jej nadgarsków z chukiem spadają,
Podarowane przez niego złotę branzolety.

Kiedys chciała nosic go na rękach,
Lecz teraz bez niego została tylko udręka,
Bez niego zmarniała bez powodu,
Jest blada niczym niebo od wschodu.

Tam gdzie słychać tylko płacz Where stories live. Discover now