⁶⁸ - ᴛʜᴇ ᴇᴍᴩᴛɪɴᴇꜱꜱ ɪ ꜱᴇᴇ ɪɴ yᴏᴜʀ ᴇyᴇꜱ, ɪᴛ ꜱᴄᴀʀᴇꜱ ᴍᴇ ꜱᴏᴍᴇᴛɪᴍᴇꜱ

41 6 2
                                    

ਏਓ

─── ・ 。゚☆: *

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───

 ───

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


『instagram ✉︎ detailhun_x』

『twitter ✉︎ D3TA1LHUN』




↳ retrospekcja 



Lejący uporczywie deszcz nie przeszkadzał w rozmowie dwójce mężczyzn, siedzących w namiocie pobliskiej budki z Tteokbokki, gdzie rozmawiali o interesach.

Nieciekawa okolica i zimna październikowa pogoda nadawała się idealnie na rozmowę odnośnie nie do końca legalnych rzeczy.

Mimo, że byli sami i nikogo poza starszą panią stojącą po drugiej stronie namiotu, co chwila rozglądali się na boki, by upewnić się czy na pewno nikt ich nie podsłuchuje.

Było to niedorzeczne i sprawiało, że wyglądał na niego przewrażliwionych, jednak mieli ku sobie te powody.

Nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem ktoś właśnie ich nie obserwował, odkąd tylko wyjechali z magazynu należącego do ich szefa.

— Myślisz, że ten cały przemyt się uda? — Zapytał powątpiewającym tonem swojego towarzysza, który spoglądał na niego spod przyciemnianych okularów.

Wypił nalany wcześniej kieliszek soju, krzywiąc się lekko, mimo iż powinien już dawno przyzwyczaić się do jego smaku.

Pił go tak często, że w jego organizmie zamiast krwi, mógł płynąć już czysty alkohol.

Ale cóż mu się dziwić, skoro ma tyle zmartwień i problemów, że bez procentowych wspomagaczy już dawno zaliczyłby dno.

— Musi — Odpowiedział mu mężczyzna. — Nasi klienci z Chin zaopatrują się w broń od nas już od dwóch lat i chociaż jest to ryzykowne, patrząc na ilość sprzętu, który od nas zamówili, to możesz już przestać się trząść Chae, jesteś bezpieczny

truth untold | monsta xOn viuen les histories. Descobreix ara