¹⁰ ↺ ᴛʜɪꜱ ᴡᴀy ᴏʀ ɴᴏ ᴡᴀy

788 126 47
                                    

(❁)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(❁)

Wciągu piętnastu minut dotarli na miejsce.

Po ostatnich wiadomościach na czacie, nieźle się wystraszyli.

Od drugiej rocznicy zaginięcia Hyungwona, zaczęło się dziać sporo dziwnych rzeczy, których żaden z nich nie mógł wytłumaczyć.

Głuche telefony, dziwne sms-y i wieczne pytania bez odpowiedzi.

Chcieli znać prawdę, jednak w pewnym stopniu się tego bali.

— Kihyun, gdzie jesteś? — Głośny głos Shownu, rozbrzmiewał głośnym echem po podwórku chłopaka.

Zaczęli uważnie się rozglądać, szukając czegoś, co pozwoliłoby im ustawić, gdzie podział się ich przyjaciel.

Gdy zobaczyli otwarte drzwi wejściowe, lekko wystraszeni, weszli cicho do środka, rozglądając się uważnie.

Nie było słychać nic, oprócz cichego łkania Minhyuka, który wpadł w histerię zaraz po tym, jak Wonho przyjechał go zabrać.

Kochał Kihyuna i nie wyobrażał sobie, że jego ukochanemu mogłoby się coś stać.

Chyba by tego nie przeżył.

Strata jego ukochanego Hyungwona bolała równie mocno.

Widok, jaki zastali na miejscu, zmroził im krew w żyłach.

Poprzewracane meble, powyrywane kartki z książek i pobite szkła.

Głupi by się domyślił, że ich przyjaciel z pewnością bronił się przed tym, co go zabrało.

— Ktoś mi powie, co do cholery tu się dzieje? Najpierw ten cyrk z Hyungwonem, a teraz znika Kihyun.
Żyjemy w jakiejś chorej symulacji, czy coś?

Changkyun był wściekły i zionął ogniem.

Sytuacja zaczynała coraz bardziej wymykać się spod kontroli, a osoba, która za tym stała, działała mu na nerwy.

— Ciekawe, co Kihyun chciał nam powiedzieć — Powiedział Wonho, ostrożnie oglądając książki, porozrzucane po podłodze.

Znał swojego przyjaciela i wiedział, że nigdy nie zrobiłby krzywdy książkom.

To nie było w jego stylu.

— On musiał coś wiedzieć o Hyungwonie. Inaczej, nic by
mu się nie stało

— Przestań chrzanić.
To nie ma nic wspólnego z
Hyungwonem. On nie żyje i taka
jest prawda

— Ty nie żyjesz, kretynie.
Nie mów takich rzeczy, przy
Wonho

Kłócili się w najlepsze, przekrzykując się wzajemnie.

Spokojny był jedynie Wonho, który z wielką precyzją przyglądał się każdemu szczegółowi, który rzucał mu się dość mocno w oczy.

Ostrą wymianę zdań przerwał dźwięk komórek, na które każdy z nich dostał wiadomość od osoby, przez którą to wszystko się zaczęło.

From: hyungwon

From: hyungwon

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

《♤》

chłopcy mają się
rozdzielić, wcześniej
kłócąc się między sobą
do ostatniej chwili

czy

zostać razem w domu
kihyuna, by z samego
rana jechać do rodzinnego
domu hyungwona

wybierajcie mądrze i pamiętajcie,
że każdy wybór ma znaczenie

wybierajcie mądrze i pamiętajcie,że każdy wybór ma znaczenie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
truth untold | monsta xWhere stories live. Discover now