Księga XX (Wąż w gnieździe)

154 86 3
                                    

- Mówiłam, że z tą dziewuchą będą problemy. - Odparła Vegra próbując dorównać kroku królowi. - Trzeba było zawczasu pomyśleć o oddaniu jej do zakonu.

Macocha Saghiry miała w planach usunąć jego pierworodne dziecko z drogi do władzy na różne sposoby. Podpuszczała go niezliczoną ilość razy i to od dawna. Nawet posunęła się do kłamstwa jakoby Ennis zdradziła króla ze swoim ochroniarzem. Niestety Sag ani jak nie przypominała Bolokha. Zbyt blada, a przecież ciemniejsza karnacja to nie gen recesywny, włosy wciąż jasno rude i delikatne, kolor oczu również nie pasował. Ta teoria po prostu nie przeszła. Królowa co prawda miała brązowe oczy, Lacar zielone, a księżniczka, no cóż, odziedziczyła kolor oczu po babciach. Impra bardzo szybko wypieliła to zielsko tekstem, że może sądzi po sobie. Już więcej nie odważyła się siać tego ziarna zniewagi. Vegra jednak miała do czego się przyczepić, jeśli chodziło o charakter. Lata dokuczania Saghirze przez starsze dzieci kochanki króla mocno zaważyły na jej późniejszym zachowaniu. Kiedyś była uroczą i rezolutną dziewczynką ciekawą świata, niestety z wiekiem idącym w parze z chorobą Ennis zaczęła się wycofywać. Mniej rzeczy ją interesowało, a ciągnęło do tych złych. O dziwo, donosicielami zawsze były chmyzy Vegry.

Król pod natłokiem tych zwierzeń w których nie wyłapał zmowy zaczął grozić księżniczce klasztorem, ale to były tylko ostrzeżenia, bo jakby stało się tak jak mówi to nici z zaślubin z księciem z południa. A po ślubie niech się tamten chłopczyna z nią męczy. Miłość przemija, prędzej czy później zaczyna blednąć i zostaje albo przyjaźń albo wzajemna nienawiść.

- I kto by poślubił Veriela? Twoja córka? - Zabrzmiał oschle i kpiąco. - A może ją wsadzić do zakonu Siedmiu Sióstr?

Vegra wydłużyła szyję, jakby chciała przez to pokazać, że wcale jej to nie dotyka, że jest ponad tym.

Wspomniany zakon Siedmiu Sióstr dobrze znała. Dawno temu, siedem córek pierwszego króla ludzi rozeszło się po świecie by stać się siedmioma symbolami dobra. Pierwsza z nich była pokorna, druga hojna, trzecia była uosobieniem czystości, czwarta nosiła mądrość, piąta znała umiar, szóstą obdarowano spokojem, a siódma cechowała się pracowitością. Najpierw powstał klasztor, później szkoła, gdzie uczono prawidłowych zachowań przyszłych dam, żon i matek.

Tam właśnie najpierw trafiła, jeszcze przed wojną Hillcresta z Earthboundem. Miejsce to było dla bardziej zamożnych kobiet, głównie wdów i dziewcząt, które mają zamiar nauczyć się życia na dworach królewskich, posługi bogatym rodom lub jak być dobrymi żonami. Szkoła prowadzona przez siostry była prestiżowa. Stąd najczęściej młode kobiety wychodziły jako narzeczone mężczyzn noszacych znane nazwiska.

Chociażby Forpelio, już owdowiały, ale jego żona tam uczęszczała za młodu. Z braku czasu na kilku miesięczne swatki z różnymi kobietami po prostu się tam wybrał i akurat ona wpadła mu w oko. Zakochali się w sobie, a resztę historii można się już domyśleć. Owszem, musieli się widywać przez pewien okres by się zapoznać, ale była to najlepsza dla niego opcja.

Droga z klasztoru do dobrego domu jakiegoś Pana była krótka, jeśli było się przykładną damą. Nienaganne zachowanie Vegry zostało zauważone przy wybraniu służącej dla żony króla północy. Siostry mocno ją polecały, więc długo tam nie zabawiła, bo po niecałym roku przeniosła się na królewski dwór do Helvergat. Minusem były dzieci, ale przecież posiadanie ich to nie przestępstwo, jak tłumaczyła sama Ennis. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że wpuszcza żmiję do gniazda.

Vegry córkę i syna z poprzedniego, ale w sumie jedynego małżeństwa traktował surowo. Nie raz wymierzał im kary na równi z tymi, którzy dokonali jakichś drobnych przestępstw. Raz nawet kazał ich wychłostać po tym jak zostali przyłapani na znęcaniu się nad małą księżniczką. Oczywiście po takim doświadczeniu się wstrzymali na dłużej, ale potem znowu robili to samo tylko, że dyskretniej. Knuli jak ich matka, więc powiedzenie, że niedaleko pada jabłko od jabłoni było w ich przypadku bardzo trafne.

Urok Jarzębiny [PRZERWA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz